~~~~~5~~~~~

68 3 2
                                        

Perspektywa: Two Time

Nadszedł kolejny dzień i pierwsza runda od kilku dni ( on nie brał udziału w rundzie z początku książki).

Wreszcie znajome miejsce.

W tej rundzie mordercą był coolkid. Szczerze? Myślałem że John i było by ciekawiej.

Gdy szedłem w poszukiwaniu innych powitał mnie Eliot, który przytulił się do mnie.

E: Gdzieś ty był?

TT: em.... Ciężko to wyjaśnić...

Gdy Eliot mnie puścił, zobaczyłem mordercę który biegł w naszą stronę.

Na szczęście udało mi się go ogłuszyć i uciekliśmy.

Perspektywa: Shedletsky

Gdy byliśmy w lobby zauważyłem, że wreszcie dołączył do nas Two Time.

Shed: wreszcie jesteś.

G1337: Gdzie ty byłeś? Już się o ciebie martwiliśmy.

Perspektywa: Mafioso

No i pierwsza runda zakończona.

Ck: nie fair!

M: lepiej bądź cicho...

Ck: coś się stało?

P: no a co mogło się stać?

A: John i Noli próbują uspokoić 1x i D4rk...

M: ewentualnie ich rozdzielają...

B: ogólnie, ciekawa akcja

G666: ale i tak lepiej będzie, jak nie będziemy się mieszać. I tak mamy mniej morderców do robienia rundy...

Perspektywa: John Doe

J: Uspokoisz się?

1x4: jak ta suka przestanie mnie celowo wkurwiać!

D: ta, bo to jeszcze moja wina!?

N: nikt tak nie mówł. Może porozmawiamy i wyjaśnimy to...

W tym momęcie pomiędzy Noli'm a D4rk przeleciał miecz 1x

Spojrzałem w stronę chłopaka.

J: musiałeś!?

1x4: zamknij się i ty!

Naszą wymianę zdań przerwał sztylet, który przeleciał zdecydowanie za blisko głowy 1x.

D: cholera, spudłowałam!

1x4 skąd ty do jasnej cholery masz sztylet!

D: sztylety jak już i nie twój interes czarnuchu!

Zanim zaszło to za daleko Noli zdążył przeteleportować się z dziewczyną na drugi koniec domu.

J: a teraz łaskawie się zamknij. Niestety nie ma już dzisiaj rundy...

Tak, w trakcie tej kłótni odbyły się wszystkie 4 zaplanowane rundy na dzisiaj.

No i muszę się z nim męczyć do jutra....

Perspektywa: Noli

N: dlaczego zawsze musisz go prowokować?

D: ja? Ja go nie prowokuje...

Spojrzałem na nią podejrzliwie. Coś w jej głosie nie dawało mi spokoju.

N: znowu bierzesz...?

Spojrzała na mnie prubując wyglądać poważnie. Między nami, przez to że jest niska wygląda to słodki jak i większości niskich osób.

D: nie. Skąd?

N: naprawdę masz zamiar znowu kłamać mi w oczy?

Perspektywa: Two Time

Pociesza mnie fakt, że w ostatniej rundzie mordercą był Azure. Zamieniliśmy kilka zdań przed końcem rundy.

Bm: nie martwi was fakt, że nie było dzisiaj 1x4 albo John'a?

Noob: jak dla mnie lepiej. Było łatwiej.

Shed: ale jak i tym mówisz, to ma to sens...

TT: może jutro się pojawią a dzisiaj to była tylko rozgrzewka?

Ch: naprawdę w to wierzysz?

TT: mogę wierzyć w co chce.

~~~~~~~~~~~~~~~

Przybywam z magicznej krainy by poinformować was, że ten konflikt między D4rk a 1x4 będzie miał wpływ na relacje ocalałych i innych moederców. I nie, to nie ship bo moja postać jest lesbijką.

Poza tym shipy które mogą się pojawić:
1xJohn
Doublefedora
Azuretime
77Noli lub pizzaburger (nie umiem powiedzieć)
TaphxDusekkar

To tyle, bay!

Dwie strony// Forsaken Where stories live. Discover now