W kąciku duszy splątanej kłęby,
Włóczę się w labiryncie myśli mej.
Nie znam już drogi, nie mam tu kręgów,
Wciąż w ciszy kręcą się moje światy.
Nie chcę już być tym, co strach tworzy,
Nie chcę już słyszeć ich cichych rozmów.
Cisza na ustach, lecz w sercu mi wrze,
Nie daj mi słów, nie daj mi myśli złej.
Zmęczony, zagubiony, odarty z sił,
Nie widzę drogi, nie widzę celu już.
Krwawię w milczeniu, w ciszy się topię,
Patrząc na fotografię nie poznaje duszy swej.
Może odnajdę spokój w ciszy końca,
Może zapomnę, jak to jest żyć w mrokach.
Niech światło zapłonie, choć na chwilę,
Niech zamilkną głosy, niechaj już jutro nie przybędzie.
![](https://img.wattpad.com/cover/368198286-288-k611961.jpg)
YOU ARE READING
TOMIK POEZJI SCHIZOFRENICZNEJ
Short StoryWszystko co jest tutaj zawarte jest moją próbą odreagowania na wszystko co się w moim życiu...