Ja i ten drugi

2 0 0
                                    

W mym umyśle światy dwa.

Jeden cichy jak snu echo,

Drugi – głośny jak burza w noc letnią.

To oni, czy to ja?

W nicość zleciał już czas,

Mówiąc „tak, to naprawdę ja".

W zaułki myśli znowu skręcam,

Gdzie ścieżki zgiełku mijam,

A serce...

A serce znów w rytmie ucieczki tętni.

Bezsilność zaczyna owijać mnie jak mgła,

Zaś wiara w istnienie zatraciła swą siłę.

Labirynt ten kręty,

Drogi w nim szukam.

Czyżby to echo mnie gubi i prowadzi?

W mej duszy wojna, symfonia niepokoju,

A ja aktor mały w wielkiej pantomimie?

TOMIK POEZJI SCHIZOFRENICZNEJWhere stories live. Discover now