Otchłań

4 0 0
                                    

Czyż to nie krok w tajemne otchłanie?

Czyż to nie skok w mrok, gdzie sen nie przyjdzie?

Świat ucieka, a my jak ptaki w locie,

Opuszczamy ziemię, pozostawiając w tyle tę łzą kruche ciało.


Nie mów nic, bo słowa nie zdołają wyrazić,

Tego co w sercu, gdzie myśli toną.

Cisza pochłania, jakby w tajemną otchłań,

Tam, gdzie strachu już nie ma, a czas przestaje płynąć.

TOMIK POEZJI SCHIZOFRENICZNEJWhere stories live. Discover now