Czyż to nie krok w tajemne otchłanie?
Czyż to nie skok w mrok, gdzie sen nie przyjdzie?
Świat ucieka, a my jak ptaki w locie,
Opuszczamy ziemię, pozostawiając w tyle tę łzą kruche ciało.
Nie mów nic, bo słowa nie zdołają wyrazić,
Tego co w sercu, gdzie myśli toną.
Cisza pochłania, jakby w tajemną otchłań,
Tam, gdzie strachu już nie ma, a czas przestaje płynąć.
![](https://img.wattpad.com/cover/368198286-288-k611961.jpg)
YOU ARE READING
TOMIK POEZJI SCHIZOFRENICZNEJ
Short StoryWszystko co jest tutaj zawarte jest moją próbą odreagowania na wszystko co się w moim życiu...