10. Szpital

165 15 2
                                    

Pov: TONY

Obudziłem się w... Chwila. TO SZPITAL! Nie udało się... Już trudno, napewno to powtórzę, bo nie było tak źle. Usłyszałem otwieranie się drzwi. Był to lekko wkurzony Vincent.
- Tony - powiedział z patykiem w dup... To znaczy sztywno.
- Hm...? - zapytałem lekko zestresowany.
- Lekarz powiedział nam, że twoje rany wyglądały tak jakbyś chciał zrobić samobójstwo - odparł i popatrzył na mnie tym wzrokiem.
- Przyjdzie do mnie tata...? - zapytałem zmieniając temat.
- Poczekaj - powiedział i wyszedł z sali.
Po chwili do sali wszedł tata. Który był zestresowany, ale chyba trochę zły. No tak, kto by chciał, żeby jego syn popełnił samobójstwo, bo jest takim debilem, prostakiem i bez mózgiem?
Camden Monet...

•Oczko w głowie taty? - Tony Monet•Where stories live. Discover now