Secret 02 After Ending | Episode 04

28 1 67
                                    

[sala chorych]

Saeran: ...

Wykrzyczałem jak najgłośniej, jak bardzo go nienawidzę, a teraz siedzi daleko w pokoju, grając w gry. Jego przydługie włosy, okulary w rogowej oprawie. Skupia się na graniu, ale spojrzy prosto na mnie, jeśli wydam najcichszy dźwięk. Widziałem, jak przez dwa dni próbował zachować spokój w tej małej przestrzeni. Jeśli mu powiem, że jest głośny, ucisza oddech, jeśli mu powiem, że nie chcę widzieć jego twarzy, odwraca się tyłem, siada w kącie i gra w gry. Może teraz nie wyrządza mi krzywdy. Ale nie mogę stracić czujności. Nigdy nie wiadomo, kiedy przebije moje serce, zrani i zostawi. Nadal odmawiam wszelkiego leczenia. Pielęgniarki wydają się narzekać, że wszystko, co musi zrobić, to podpisać dla nich kartkę papieru, żeby wmusić mi leki. Ale jeszcze tego nie zrobił. Jak długo Luciel tu zostanie...? Nieświadomie znowu zaczynam myśleć. Dzięki temu nie miałem żadnych przygnębiających myśli. Działa mi na nerwy. To kłopotliwe. Obawiam się, że się do niego przyzwyczaję. Nigdy nie mogę się do niego przyzwyczaić. Nigdy... Nie mogę znowu wpaść w ten dół. Tak, wolałbym.... Jeśli rozbiję wazon, zostaną mi ostre odłamki szkła.

Saeyoung: Och... wygrałem.

Przestaję myśleć na jego słowa.

Saeyoung: Chcesz tego spróbować? To zabawne.

Nagle zaczął ze mną rozmawiać... Co to ma znaczyć?

Saeran: Żartujesz? Odczep się.

Saeyoung: Jeśli się nudzisz, spróbuj.

Zostawia urządzenie, którym się bawił, na stoliku nocnym. Nigdy wcześniej nie dotykałem urządzenia do gier. Jakie by to było uczucie?

Saeyoung: Powinienem wymienić wodę.

I wtedy bierze wazon.

[czarne tło]

Dzień później.

???: Jest znacznie mniej agresywny. To dobry postęp.

[sala chorych]

Terapeutka: Powiedz mi teraz, co czujesz.

Saeran: Chcę tylko patrzeć w niebo. Chcę być spokojny.

Terapeutka: O czym myślisz, gdy patrzysz w niebo?

Jak miałbym to wyjaśnić?

Terapeutka: Czy czujesz się lepiej?

Saeran: Nie wiem... Dlaczego chcesz wiedzieć?

Terapeutka: Czy kolor nieba ma coś wspólnego z tym, jak się czujesz?

Saeran: Skąd miałbym wiedzieć...?

Nuda. Wazon zniknął. Luciel wziął go wczoraj, żeby wymienić wodę, i nie przyniósł już z powrotem. Ciągle odmawiam leczenia farmakologicznego, ale nie odmawiam terapii. Szpital uważa, że robię postępy, ale to tylko dlatego, że nie muszę być z Lucielem, kiedy jestem z doktor.

Terapeutka: Jaki jest twój stosunek do opiekuna? Widzę, że twoja agresywność znacznie spadła, odkąd zaczął się tobą opiekować.

Saeran: To nie twoja sprawa.

Też chciałbym, żeby to nie była moja sprawa.

Terapeutka: Według karty pacjenta jest twoim bratem, ale przypuszczam, że wy dwaj możecie się teraz nie dogadywać. Mogło się wydarzyć coś złego, gdy byliście dziećmi... coś traumatycznego.

Saeran: ...

Nagle coś zaczyna się we mnie gotować. Brat? Kim właściwie jest brat? Co jest takiego niesamowitego w bracie? Próbuję chwycić wazon, ale uświadamiam sobie, że go nie ma, i chwytam urządzenie do gier, które zostawił Luciel.

Mystic Messenger | tłumaczenie PLOù les histoires vivent. Découvrez maintenant