- Jak się dostałeś przez bramę? – zmrużyłam oczy.

- Mam swoje sposoby – puścił oczko.

- Mhm..  Wejdź.

Otworzyłam szerzej drzwi, by go wpuścić. Moje serce łomotało, a dłonie zaczęły się delikatnie pocić.

- Nie zwlekajmy [Y/N] – podszedł do mnie i złapał za moje uda, by mnie podnieść – Chodźmy się tulić.

- Nie zdążyłam ci zaproponować picia – zaśmiałam się.

- Nie chcę. Chcę tylko się tulić.

Nie było dane mi cokolwiek powiedzieć, bo Yoongi mnie uciszał. Po tym jak moje ciało zostało rzucone na łóżko, przyjaciel się wtulił we mnie. Aktualnie Yoongi leżał na mojej klatce, a moja dłoń spoczywała na jego już długich włosach. Bawiłam się jego włosami, a on z przymkniętymi oczami co jakiś czas poruszył się, by mocniej się wtulić.

- Minnie.. – zaczął.

- Hmm? – zerknęłam na niego.

- Przepraszam – podniósł głowę, a nasze twarze dzieliły milimetry.

- Za co?

- Za to co się stało wczoraj. Nie powinienem był się tak do ciebie odzywać.

- To ja przesadziłam, nie powinnam tak się odzywać do twojej dziewczyny.

- Nie [Y/N] – przyłożył palec do moich ust – Zamilcz jak mówię. Chciałaś dobrze, bo widziałaś moją minę, a to mnie poniosło. Powinienem zareagować inaczej. Powinienem obrazić się na Dani, a nie na ciebie.

- Jest okej Yoongi.

- Nie jest, nie okłamuj mnie. Tylko skąd u ciebie nagle taka złość co?

Przegryzłam wargę z nerwów, Yoongi zaczął temat, który chciałam odwlec do jutra. Biłam się z myślami jak powinnam postąpić.

Zacząć temat?

Może jednak nie?

Walić to… teraz albo nigdy.

- Bo ja ci coś muszę powiedzieć – zaczęłam – I to nie byle coś.

- Zamieniam się w słuch – uśmiechnął się.

- Naprawdę dużo może się zmienić wiesz?

- Nie obchodzi mnie to – dotknął mojego policzka -  Chcę wiedzieć co się dzieje.

- Yoongi, ja nie wiem jak to powiedzieć – po moich polikach zaczęły lecieć łzy.

- Minnie co się dzieje? – podniósł się do siadu – Zaczynam się bać.

Nie patrzyłam na niego, mój poziom stresu gwałtownie wzrósł. Już nie było odwrotu, musiałam powiedzieć, że go kocham. I to nie jak przyjaciela.

- Yoongi.. moje reakcje na słowa Dani nie były przypadkowe.

- To znaczy? – złapał za moją dłoń.

- Wkurza mnie sposób, w jaki ciebie traktuje. Rozgląda się za innymi facetami, mając obok siebie taki skarb jakim jesteś. Nie na miejscu były jej słowa i dlatego wybuchłam. Nie zasługujesz na kogoś takiego jak ona.

- Nie wiesz jaka jest, kiedy jesteśmy sami [Y/N]. Dlaczego mówisz o niej z takim jadem w głosie?

- Bo ma coś czego ja nie mogę mieć – spojrzałam na niego – Ma osobę którą darzę dużym uczuciem, a ona swoimi słowami krzywdzi tą osobę.

- Dużym uczuciem? Co to znaczy [Y/N]? – zaśmiał się nerwowo – Nie żartuj sobie.

- Nie żartuję Yoongi. Jakbym mogła żartować, jeśli chodzi o uczucia?

- Jakie kurwa uczucia [Y/N]? – wstał z łóżka.

- Kocham cię Yoongi – wybuchłam płaczem – Kocham cię jako kogoś więcej niż przyjaciela.

- Co ty mówisz? – złapał mnie za ramiona – Nie kochasz mnie, a już na pewno nie w taki sposób. Nie możesz, rozumiesz?

- Dlaczego niby nie mogę skoro to robię? Nie mówię zwykle o uczuciach, nie potrafiłam kochać, bo mnie nie nauczyli.

- Więc skąd wiesz, że kochasz mnie? – zaśmiał się – Nie jesteśmy ludźmi, którzy potrafią to robić. Nie pokochamy siebie, bo nie potrafimy.

- Ale ja…

- Nie – przerwał mi – Jesteś dla mnie ważna, ale nie pokocham cię. Nie pozwolę sobie, by cię pokochać. Mam kogoś od tak długiego czasu, więc czemu nie pomyślałaś o tym? Myślisz, że to w porządku?

- Ja tylko chciałam byś wiedział. Nie oczekuję, że mnie pokochasz.

Chciałam podejść, ale z każdym krokiem, on się odsuwał. Bolało, cholernie mnie to bolało. Wiedziałam już po wybuchu Yoongiego, że jestem skreślona. Wkurzył się, bo powiedziałam prawdę.

- Nie chcę tego słuchać, nie mam zamiaru – zabrał swoją bluzę z krzesła – Nie kocham cię w ten sposób, po prostu nie. Źle ulokowałaś swoje uczucia [Y/N].  Przepraszam, ale ja już pójdę. Nie chcę, by sytuacja wymknęła się spod kontroli.

Nawet na mnie nie spojrzał.. Po prostu wyszedł i zostawił mnie zalaną łzami w pokoju.

Jeszcze nie zdawałam sobie sprawy, że to było nasze ostatnie spotkanie na długi czas.

~~~~~~~

THE END (?)

STO LAT MIN YOONGI 🥳💜

STO LAT MIN YOONGI 🥳💜

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
• Always You • / Min YoongiWhere stories live. Discover now