Dziwny język angielski

4 0 0
                                    

Wszystkie klasy w liceum musiały być podzielone na dwie grupy: lepszą, czyli taką, która jest do przodu z tematami i gorszą, która jest troszkę do tyłu. Uczniowie, których już zdążyłeś, lub zdążyłaś poznać, czyli Ai-Son, Rua-Noon, Kou-Kuu, Zan-No, czy Kim-Rei byli w lepszej grupie. Jednak Men-Jin-Kun bądź Oni-Wun uczęszczali do gorszej. W tym rozdziale opowiem o tym, co się działo w lepszej grupie. 

Była już przerwa. Kou-Kuu podszedł do Ai-Son. 

- Miałem ci pokazać nagranie. - powiedział.

- Nie musisz - mruknęła koleżanka. - to co się działo na historii wystarczająco pokazało, że nie kłamiesz. 

- A, no spoko. Gdzie Rua-Noon?

- Siedzi w toalecie. Chyba to, co się teraz dzieje nie działa pozytywnie na nią.

- Rozumiem. Mam nadzieję, że te wydarzenia się skończą. Dwa paranormalne zjawiska pod rząd, jeszcze czego dodać angielski...

Ai-Son pokiwała głową.

- Tak, jeżeli będzie trzeci raz pod rząd coś takiego, to chyba uciekam ze szkoły.

- Ej, to nie jest zły pomysł! Podpytamy całą klasę, czy uciekliby z nami i-

- Z nami? - przerwała mu Ai.

- No tak! Ja się na to piszę i Rua pewnie też.

- O, super! To jest nas tak jakby trójka. To się zapytam dziewczyn, a ty ogarnij chłopaków.

- Zgoda.

Dzwonek zadzwonił na lekcje. Grupa ustawiła się przed drzwiami sali. Po chwili przed nimi zjawiła się Han-Gi Beeri - nauczycielka języka angielskiego. Była to wysoka kobieta o szczupłej sylwetce. Spięte w koka włosy odcienia czerwonego z niebieskimi końcówkami wpasowywały się w jej skośne oczy o czarnych tęczówkach. Tego dnia miała na sobie jasnobrązowy golf oraz granatową, dosięgającą do jej szarych butów spódniczkę. 

- Dzień dobry, wejdźcie do sali. - zaprosiła uczniów.

Wszyscy usiedli na swoich miejscach. Ai-Son dopóki nauczycielka się rozpakowywała odwróciła się za siebie. Siedział tam Kou-Kuu. 

- Czyli co? - zapytała. - Mówić?

- No raczej! - odparł kolega.

Ai się odwróciła i zaczęła rozmawiać z Ruą-Noon. 

- Rua, robimy tak, że jeżeli coś się wydarzy paranormalnego na tej lekcji, to uciekamy ze szkoły. Jesteś za?

Przyjaciółka się przez chwilę zastanowiła, po czym odpowiedziała:

- Tak, jestem.

- Świetnie!

- Rozpoczynamy lekcje! - krzyknęła pani Beeri i ustawiła się na środku pomieszczenia. - Na dzisiejszej lekcji... - odwróciła się w stronę tablicy i zaczęła pisać. - We will do some exercises (Zrobimy kilka ćwiczeń). Please open your workbooks at page 190 (Proszę otworzyć zeszyty ćwiczeń na stronie 190). 

Cała grupa wykonała polecenie. Nagle jedna z uczniów uniosła rękę do góry. Była to Ke-Shi Fyoun. Wzrostu dorównywała Ai-Son. Jej sylwetka była lekko szersza od co niektórych. Włosy miała dwukolorowe. Na jednej połowie znajdował się kolor brązowy, a na drugiej blond. Oczy ciemnozielone, a rzęsy na tyle długie, że nie potrzebowała ich malować. Zazwyczaj ubierała się w jasną bluzę i luźne spodnie ze specjalnie zrobionymi dziurami. Z charakteru Ke-Shi była pogodną nastolatką, która chętnie przystępowała do akcji charytatywnych. Uwielbiała również chodzić do galerii z koleżankami. 

MatematikaWaar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu