-Nie przesadzaj, co może się złego wydarzyć.
-Jak znam życie, ja się wkurwię i zacznę się na ciebie drzeć. Jak ty to sobie wyobrażasz?
-Wyobrażam to sobie tak, że udamy szczęśliwą parę. Chyba możesz poudawać, że mnie lubisz?
-Nie będę musiała udawać, tylko z moim wrednym charakterkiem to może być trudniejsze.
-Lubisz mnie!- Krzyknął.
-Nie musisz się tak drzeć. Lubię cię.- Przyznałam.
-To już połowa sukcesu, teraz tylko musisz poudawać, że jesteś we mnie zakochana i będzie idealnie.
-To będzie trudniejsze. Dobra spróbuje. Wracamy, bo zaraz ten kot spierdzieli ci z tych rąk.- Zaśmiałam się.
Wróciliśmy do sklepu, powybierałam kilka zabawek dla koteczka. Dwie zielone miseczki, jedzenie, smakołyki, obróżkę, i transporter. Bym mogła z nim częściej podróżować. Dokupiłam jeszcze milutki kocyk.
Gdy mieliśmy wszystko, włożyłam kocyk do transportera a potem powoli kota, który od razu zaczął zasypiać, ten zwierzak był dość dziwny. Schowałam większość rzeczy do bagażnika.
Wsiedliśmy do auta.
-Może jedziemy coś teraz zjeść?- Zaproponował chłopak.
-Dobry pomysł.- Uśmiechnęłam się.- To na co masz ochotę?
-Nie wiem, może pizza?
-Idealnie.- Powiedziałam i ruszyłam autem.
Znowu jechałam powoli tym autem, najchętniej włączyłam bym gaz. Niestety nie mogłam, musiałam się do tego przyzwyczaić.
W kilka minut byliśmy na miejscu, ten dzień zapowiadał się nawet dobrze. Na razie miło spędzałam czas z moim udawanym chłopakiem.
-Idź zamów jakąkolwiek i zjemy ją w aucie, nie chcę by Nel została sama, bo jak się obudzi może się bać.- Powiedziałam.
-Postaram się jak najszybciej.- Powiedział po czym wyszedł z auta.
Zostałam sama w aucie, ktoś zaczął do mnie dzwonić. Był to Nathaniel na naszej grupie, odebrałam. W rozmowie była już Rosie i James. Rosie była w swoim pokoju a obok niej Paula. James był w jakimś ciemnym miejscu. A Nathaniel chyba grał.
-No nareszcie, gdzie Aron?- Zapytał mnie Nathaniel.
-Poszedł zamówić nam pizzę.- Powiedziałam.
-Gdzie wy jesteście?- Spytał James.
-Musiałam załatwić kilka rzeczy a on uparł się, że musi ze mną.- Wzruszyłam ramionami na co dziewczyny zaczęły się śmiać.
-No to kiedy ślub?- Mówiła przez śmiech Rosie.
-Nigdy.- Warknęłam.
-Już pewnie mają gdzieś tą datę zapisaną, ja mogę być księdzem.- Zaproponował Nathaniel.
-A ja będę druhną.- Po słowach Jamesa rąbnęłam dłonią w czoło, po czym zaczęłam się śmiać.
-Co wy macie w głowie?- Zapytałam.
-Żeli.- Powiedział Nathaniel.
-Laptop.- Potem mówił James.
-Nic.- Przedostatnia wypowiedziała się Paula.
-A ja mam alkohol.- Wszyscy zaczęliśmy się śmiać na słowa dziewczyny.
Zaczęły mi się pojawiać łzy z tego śmiechu, to była moja ekipa. Każdego z nich mogłam nazwać rodziną, byli dla mnie ważni i tak powinno zostać.
Rozmawialiśmy tak długo aż to auta nie wrócił Aron. Pożegnałam się z przyjaciółmi.
***
Gdy już zjedliśmy, nadszedł czas na bardzo ważną dla mnie rzecz.
-To co teraz?
-Ostatnia rzecz.
-Jaka?
-Zobaczysz na miejscu.
Chciałam zrobić całkowicie nową rzecz, musiałam wreszcie się na to odważyć.
Byliśmy w drodze do studia tatuażu, dziś zaplanowałam swój pierwszy tatuaż jaskółki. Teraz jechałam już trochę szybciej niż poprzednio.
W kilka minut byłam pod miejscem docelowym.
-Serio?! Jaki chcesz zrobić ten tatuaż? Gdzie chcesz go mieć?- Zaczął zadawać pytania.
-Dowiesz się potem, ty zostajesz w aucie ja idę sama, jasne?
-No dobra, nie będę mógł się doczekać.
Wyszłam z tego auta i stanęłam przed drzwiami wejściowymi. Wzięłam głęboki wdech i przekroczyłam prób budynku. Byłam gotowa to zrobić, chciałam tego.
Muszę wreszcie być odważna na nowe rzeczy, nie mogę trzymać się mojego dawnego życia. Zacznę od tego a potem już pójdzie z górki.
-------------
Przepraszam za błędy jeśli się pojawią
Teraz dopiero zacznie się rozwijać akcja
Jak myślicie będzie szczęśliwe zakończenie?
*tatuaż jaskółki- Tatuaż z jaskółką jest symbolem odrodzenia, nowego początku i nowego życia. Może również oznaczać nadzieję oraz wolność. Wytatuowanie jej na ciele ma też przynosić pomyślność i szczęście.
YOU ARE READING
Sweet little secret
ActionTrzy najlepsze przyjaciółki mają podwójne życie, za dnia normalne uczennice w najlepszej szkole. W nocy królowe nielegalnych wyścigów. Ich świat zawala się kiedy w szkole pojawiają się ich wrogowie, ich pseudonimy w wyścigasz przestają być tajne...
Rozdział 15- Wyjątkowy...
Start from the beginning