💙 Rozdział osmy ❤️

15 7 0
                                    

Po tym dziwnym incydent było troszkę nie zręcznie. Ale próbowałem się zachowywać normalnie w każdym znaczeniu temu słowie. Zauważyłem chłopaka który siedział na kanapie
-Głodny? — zapytałem z przekonaniem że tak
-Trochę masz coś do jedzenia? — na te słowa się uśmiechnąłem
-Jasne że mam weź sobie coś z lodówki — a chłopak po prostu wstał z sofy i podszedł do lodówki
-Masz jakieś jeszcze 40 minut na ogarnięcie się na mój mecz — powiedziałem po chwili ciszy
-EMMMM NO TAK! — krzyknął z płatkami w buzi a ja wybuchałem z śmiechu gdy chłopak wypluł je
-A tak w ogóle smacznego — i uśmiechnąłem się i podałem mu chusteczkę a chłopak wziął ją i wytarł całą buzię
-Hahaha dziękuję — powiedział chłopak i próbował opanować śmiech
-Jak zjesz to idź się ogarniać bo jedziemy — pomachałem kluczami przez chłopakiem
-Wiem już wiem — powiedział
Czekałem aż chłopak zje w czasie rozśmieszając go czyli robiłem głupie miny
-Skończysz? — powiedział chłopak który próbował normalnie zjeść posiłek a ja jeszcze bardziej go wkurzałem a chłopak mnie szturchnął — skończy proszę — chłopak się śmiał w niebogłosy
-Dobra dobra dam ci spokój bo się zadławisz i do lekarze będziemy łazić — powiedziałem dotykając włosy
-My czy to tak oficjalnie? — zaśmiał się
-Chyba tak mówiliśmy co nie? — zapytałem zawstydzony
-Jejku czemu ja się tak zachowuje — powiedział chłopak
-Dobra dobra nie użalaj się tylko idź się ogarniać bo zostało ci 20 minut. SZYBKO — Krzykłem mu do ucha
-Już tatusiu — przewrócił oczami
-Tatusiu? Co kurde — powiedziałem zadziwiony i roześmiany
-No nic nic — powiedział zawstydzony
-Powtórz — powiedziałem i przytuliłem chłopaka
-Bosh nie — powiedział
-Tak tak więc jak to było? — i zacząłem się śmiać
-Tatusiu — i chłopak wtulił się do mnie
-Haha nie mogę dobra idź się ogarnąć — powiedziałem
A chłopak się odwracał ode mnie i poszedł po ciuchy i w minutę znalazł się w łazience a ja włączyłem telefon i weszłem w tik toka nawet nie zauważyłem kiedy chłopak wyszedł z łazienki
-Ej to moja koszulka — powiedziałem do chłopaka co wyszedł z łazienki
-Już moja trze było pilnować — powiedział
-Dobra — i przewróciłem oczami
-Jedziemy — zapytał chłopak z ekscytacją
-Tak chodzi — i na te słowa wstałem z kanapy i ruszyłem w stronę drzwi przed nimi ubierając buty
-Nie umiem się doczekać — powiedział chłopak co ubierał buty
-Tylko mnie nie rozpraszaj na meczu — powiedziałem a chłopak tylko wie zaśmiał no mega zabawne
Otworzyłem drzwi z mieszkania i ruszyliśmy do auta otworzyłem drzwi mojemu chłopakowi a on wszedł mówiąc dzięki i potem ja weszłem do samochodu i ruszyliśmy na stadion Fc Barcelony. A blondyn z szczęścia ruszał nogami. Dojechaliśmy otworzyłem mu drzwi chłopak wyszedł i zamknąłem na klucz auto
-Masz bilet — powiedziałem dając mu do rąk bilet na wejście na stadionach a chłopak nie zdążył podziękować bo pobiegłem do szatni
-Cześć wszystkim — powiedziałem wchodząc do szatni
-Cześć — Robert odpowiedział mi a potem reszta
Siadłem na ławkę ściągłem buty i ciuchy i przebrałem się w ciuchy niebiesko czerwone. Potem mieliśmy rozgrzewkę z chłopakami z drużyny i wyszliśmy na boisko czekając aż gra się zacznie. I gra się zaczęła na początku przeciwnicy mieli piłkę a dokładniej Garnacho potem lewadowski odebrał im piłkę i chciał kopnąć do bramki lecz odebrał ją znowu Garnacho. 30 minuta meczu Antony kopnął mnie powodując wywalenie mnie i spadnięcie na jego buty nic więcej nie widziałem tylko zauważyłem Antonio i pokazałem mu kciuk w górę a potem odleciałem...

———————————————————————————
548 słów
Myślę że i tak się cieszycie

Isto é como deveria ser 💙♥️ João FelixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz