6.

29 2 0
                                    

*jakiś czas później*

Gdy odzyskiwałam przytomność słyszałam jak przez mgłę strzały blasterów i jakieś głosy. Kiedy drzwi się otworzyły a w nich stanął Optimus i Smoke odetchnełam z ulgą. Na jego twarzy można było zobaczyć przerażenie jak i ulgę, gdy już szedł w moim kierunku, nagle drogę zagrodził mu Megatron.

pov: Optimus

Kiedy znaleźliśmy się już na statku conów rozdzieliliśmy się na dwie grupy Ja i Smokescreen a druga grupa Bee, Arcee i Bulk. I się rozdzieliliśmy w poszukiwaniu Emily. Ja z Smokescreenem poszliśmy w strone magazynu z energonem i cel. Podczas kiedy szliśmy tak korytarzami, znienacka wyskoczyli przed nas zwiadowcy Megatrona. Gdy już załatwiliśmy przeszkody poszliśmy dalej. Gdy weszliśmy do celi ujrzałem Emily podwieszoną na łańcuchach za ręce. Odetchnąłem z ulgą, lecz przeraziła mnie myśl co oni mogli jej zrobić. Gdy chciałem już do niej podbiec drogę zagrodził mi Megatron odpychając mnie na podbliską ścianę.

-Optimus Prime.- Jak widzę wyglądasz lepiej niż po ostatnim naszym spotkaniu.-  I wysunął ostrze. Odpierałem jego ciosy i raz ja jakiś czas też zadawałem mu ciosy. Gdyż nagle uderzył mnie pięścią w brzuch  i zaczął wypływać z rany energon, zaskomliłem z bólu, lecz gdy Smokescreen odwrócił jego uwagę i uderzyłem go w tył głowy z całej siły nie zwracając na ból, przez co Zyskaliśmy trochę czasu. Gdy uwalniałem razem z Smokescreenem Emily druga grupa wróciła. Kiedy udało się nam rozwiązać łańcuchy pomogłem Emily stanąć na podłodze.

-Ostrożnie.- powiedziałem, lecz i tak od razu upadła na kolana z wycięńczenia, więc postanowiłem, że wezmę ją na swoje serwa.

-Ratchet, most ziemny.- Powiedziałem do odbiornika. Gdy most się otworzył od razu przez niego weszliśmy i zaniosłem Emily do zatoki medycznej by Ratchet mógł jej zespawać rany. Kiedy Ratchet skończył pomogłem hej wstać i razem poszliśmy do kwatery.

*kilka dni później*

W bazie byłam tylko ja i Ratchet bo reszta była na jakiś misjach

-Emily.- Odezwał się Ratchet

-tak?.- zapytałam

-wykryłem sygnał energonu.- Powiedział -zdołasz sama to sprawdzić?.-

-oczywiście.- Odpowiedziałam.

-to świetnie, ustawiam most ziemny i możesz ruszać.

Gdy przeszłam przez most znajdowałam się przed jaskinią, więc od razu do jej wnętrza wszedłam.
Idąc tak korytarzem usłyszałam nagle za ściany głosy. Kiedy wyjrzałam zobaczyłam że to Megatron i Starscream. Czym prędzej się oddałam do wejścia jak i cicho by niczego nie usłyszeli, lecz bagle potknęłam się o jakiś kamień i się spadłam z hukiem co raczej było by niemożliwe do nie usłyszenia.

-niech to rdza!- syknęłam

Bez namysłu schowałam się czym prędzej za skałę i  przyłożyłam rękę do odbiornika

-Ratchet!.- Zawołałam - w tej jaskini jest Starscream i Megatron zapewne mnie usłyszeli bo się oczywiście wypaliłam jak to ja. potrzebne mi wsparcie wyślij mi kogoś.

Kiedy się rozłączyłam usłyszałam rozmowę Megatrona z starscreamem.

-Starscream.- powiedział Megatron.- przeszukaj teren.

-tak jest mój Panie.- odpowiedział.

-niech to szlag.- burknełam.

Obok mnie Ratchet wysłał most ziemny i przeszli przez niego Optimus wraz z Smokescreenem.  Bez zwłoki transformowałam swoje ręce w blastery i zaraz zauważyli nas skutkiem tego zaczęliśmy ostrzał, lecz po  około 10 minitach walki transformowali się i zwiali.

-Nic ci się nie stało Emily?- Zapytał Optimus.

Nie.- Odpowiedziałam trochę zmęczona.

-Więc poszukajmy tego energonu i wracajmy do bazy.- Zarządził.

*time skip*

Znaleźliśmy zapas energonu na miesiąc, więc oto się nie musieliśmy martwić. Wypełniałam raport w datapadzie, a gdy skończyłam bulk się mnie zapytał czy chce zagrać z nim w lobe'a, oczywiście się zgodziłam. Po dwóch godzinach gry byłam wykończona. Tak więc postanowiłam że pójdę do kwatery odpocząć. Kładąc się na koi zamknęłam optyki, ale usłyszałam, że drzwi się otworzyły więc otworzyłam optyki i ujrzałam lekko uśmiechającego się Optimusa. Położył się koło mnie na koi i się w niego wtuliłam i bezzwłocznie zaczęłam się ładować.



Nie pasuje do tego świata *ZAWIESZONE*Where stories live. Discover now