"Ej gdzie jest mój paszport?" spytał w tym samym czasie Świeży z Aaronem.

"Zostawiliście go na skalę." powiedziała Julita a ja musiałam się obrócić tyłem bo nie wytrzymałam ze śmiechu.

"Jakiej skalę?" spytał zestresowany Aaron a ja się chichrałam.

"Wasze paszporty były zaplątane w moją bluzę i mogły w każdej chwili wypaść." powiedziała Julitka i z nią oddałam paszporty.

"Ja pierdolę." powiedział Aaron a ja wybuchłam już śmiechem.

"Eeeej zarąbisty ten pokój. A JAKI WIDOK." powiedziałam do kamery wchodząc do pokoju.

"Ej zarąbiście." powiedział również Oliwier i Kuba z Albinem wyszli. Zaczęliśmy szykować sobie ciuchy na wieczór gdyż mieliśmy iść do restauracji. Kiedy już przygotowałam sobie ciuchy, przed ogarnięciem się musiałam sobie odkazić rany bo dziś znowu sobie nadwyrężyłam.

"Mógłbyś mi znowu pomóc?" spytałam Oliwiera, który się akurat przebrał.

Oliwier bez słowa do mnie podszedł i wziął ode mnie rzeczy. Wziął odkażacz i psiknął mi na rany na nogach i rękach. Syknęłam z bólu a on wziął wacik i zaczął mi delikatnie robić. Skupiałam się na każdym ruchu który robił swoją dłonią po moich nogach i rękach. Czułam, że serce mi bije niemiłosiernie szybko. Zaczęłam oddychać głośniej. Widać było skupienie w jego oczach i to bardzo duże.

"Boli, że tak oddychasz?" spytał. Kurwa.

"No trochę tak ale lepiej niż wcześniej." powiedziałam zestresowana. Chłopak wziął bandaże i plastry, zakrył mi rany.

"Skończone." powiedział.

"Dzięki." odpowiedziałam i poszłam ubrać. Ubrałam długie spodnie czarne, zielony top oraz związałam sobie część włosów w kucyk a resztę zostawiłam opuszczone. Przyczepiłam sobie jeszcze kokardkę czarna na początek kucyka i wyszłam z toalety.

Wyszłam bez słowa już do restauracji i usiadłam obok Bartka. Obok mnie potem usiadł Patryk i zaczęliśmy rozmowę.

"Jak wam się dzisiaj podobało?" spytałam chłopaków czekając na jedzenie.

"Zarąbiście było najbardziej mnie rozwaliły te pingwiny jak poszliśmy na plażę." powiedział Patryk i zaśmialiśmy się ze wspomnienia na to że prawie ugryzły Karola, Kostka i Aarona.

Jedliśmy tak u siedzieliśmy. Co chwilę łapałam kontakt wzrokowy z Kostkiem. Kiedy ja go łapałam to on odwracał wzrok a kiedy on mnie łapał to ja odwracałam. Nie mogę już wytrzymać.

"Ej co wy na to aby teraz zacząć tak na trzy cztery klaskać." powiedziała Julita.

"Robimy to trzy cztery." powiedział Aaron a Świeży w tym czasie krzyknął że nie ale było za późno.
Wstaliśmy i zaczęliśmy klaskać a ten poszedł i udawał, że rozmawiał przez telefon. Wszyscy się zaśmialiśmy i usiedliśmy do stołu i zaczęliśmy jeść.

"Boże jakie to jest pyszne." powiedział Patryk obok mnie a ja potwierdziłam jego zdanie. Czułam na sobie wzrok Alexisa więc podniosłam brwi do góry patrząc na niego czym odpowiedział mi tym samym. Ten wskazał na Oliwiera ruszając brwiami do góry nogami a ja kopnęłam go pod stołem.

"Zabije cię." powiedział do mnie śmiejąc się i łapiąc się za nogę na co się zaśmiałam. Spojrzałam na Gaje, która pokazała mi kciuki w górę i zbiłyśmy piątkę przez stół.

Wracaliśmy do pokoju. Ja miałam klucze a więc podeszłam do drzwi jako pierwsza. Za mną stał Oliwier bardzo blisko mnie i strasznie się zestresowałam. Nawet nie wiem czemu. Otworzyłam drzwi i odrazu poszłam do toalety. Matko jedyna nie wiem co się ze mną dzieje. Przemyłam sobie twarz zimną wodą i przy okazji się przebrałam.

Wyszłam z pokoju i widziałam jak Oliwier leżał już w łóżku a w pokoju było już ciemno. Odłożyłam rzeczy i poszłam do łóżka. Odrazu zasnęłam i nie mogłam się doczekać jutrzejszego dnia gdyż będziemy robić coś zarąbistego. Nie wiedziałam też, ze wtedy wszystko obróci się o 180 stopni.

________________________________

Leżałem na łóżku i zobaczyłem, że Inez wychodzi z łazienki i odrazu kieruje się do łóżka. To jest niemożliwe, że ona mnie tak pociąga naprawdę. Pierwszy raz w życiu jakąkolwiek kobieta nie ważne czy ją lubiłem czy nie, mnie tak do siebie pociągała. I mogę być z się siebie dumny. Nie byłem zazdrosny o Bartka gdy miał na barana Inez. Chodź wolałem abym to był ja.
Zobaczymy co jutro będzie.












Witam w kolejnym rozdziale! Mam nadzieje, że się podobał.

Miłego sylwestra i nowego roku! 1 stycznia pojawi się rozdział a więc wyczekujcie bo będzie nieźle.

Do zobaczenia jutro!

Miłego dnia/wieczoru/ nocy <3

1647 słów

EGO TOP || Oliwier KałużnyWhere stories live. Discover now