11 - Make it eternal

140 15 19
                                    

- Wszystko okay? - Minho zapytał niemalże od razu, gdy zobaczył Jisunga. Jak dzień wcześniej, brunet odebrał nie tylko swoją córkę, ale też i blondyna.

- Tak, czemu miałoby nie być?

- Wczoraj wydawałeś się nieco przygnębiony i nie odpisałeś na wiadomość.

- Aaa, po prostu musiałem pomóc moim współlokatorom - oznajmił i już starał się szukać dobrej wymówki

- Rozumiem

- To... - Han przeciągnął - jakie plany na dzisiaj?

- Jedziemy do galerii handlowej, poszukać prezentu dla Soojin i czegoś na święta. Trochę się dzisiaj nachodzisz.

- Święta?

- Hannie, o czym ty myślisz?

- Hmm?

- Jest grudzień, dwudziesty pierwszy dokładniej, w sobotę jest wigilia

Jisung w tym momencie uświadomił sobie, że Chan i Felix zaręczyli się już prawie dwa miesiące temu, a nie odzywa się do swoich przyjaciół już od ponad tygodnia. Jakoś nie skupiał swojej uwagi na datach. Dni po prostu mijały.

Dotarli na miejsce i niemalże od razu skierowali się do budynku

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Dotarli na miejsce i niemalże od razu skierowali się do budynku. Ogromna galeria była przyozdobiona różnego typu dekoracjami nawiązującymi do świąt Bożego narodzenia, a tłum ludzi przyprawiał Jisunga o lęki.

- To gdzie idziemy najpierw? - zapytał blondyn

- No właśnie, gdzie idziemy? - brunet ponowił pytanie, kierując je do siedmiolatki

- Kupić prezent dla Soojin - dziewczynka pokazała na sklep z zabawkami.

Trójka weszła do ogromnego marketu, pełnego różnych lalek, klocków i innych rzeczy, które każdemu kojarzyły się z dzieciństwem.

- Tą lalkę - Eunmi niemalże podbiegła do regału i chwyciła pudełko - Soojin ją chciała

- To było szybkie - podsumował Jisung

- Mimi zwykle jest zdecydowana - Minho zaśmiał się pod nosem - Czy coś jeszcze chciałabyś dla niej kupić?

- Nie, ale możemy jeszcze pochodzić? - spojrzała na swojego ojca, a potem na Jisunga

- Jeśli Hannie się zgodzi

- Mhm, możemy - uśmiechnął się

Siedmiolatka zaczęła krążyć po sklepie, co rusz pokazując na inne lalki i opowiadała ich historie, które widziała w bajce z ich udziałem. Dwójka chodziła za nią, słuchając co dziewczynka miała do powiedzenia.

- Chyba tej jeszcze nie masz? - zapytał Minho, kiedy Mimi trzymała lalkę w różowo-czarnych włosach

- Nie, ale ona jest jeszcze fajniejsza, bo jest jeszcze z samochodem. - wskazała na półkę na wysokości twarzy Lee

SUNSHINE || MinsungWhere stories live. Discover now