Przepraszam za błędy rozdział pisany na szybko!!!!
Tydzień później
Panowie wyszli kilka minut po przyjściu rose z lalką. Do gadaliśmy się co to terminu i już jestem sześć dni po badaniu ,czyli pobieraniu krwi. Dzisiaj maja przyjść wyniki testu . Dla pewności pobraliśmy też rose z czego nie była specjalnie zadowolona.
Kończąc śniadanie rozmyślałam co dzisiaj robię. Najpierw jadę do firmy gdzie spędzam długie godziny na spotkaniach i podpisywaniu różnych zgód. Później zabieram rose to dentysty i prosto spod dentysty jedziemy do naszej willi. Tam ubieramy się i jedziemy do restauracji gdzie mają być też Monetowie. Zapowiada się całkiem nudny dzień oprócz wieczora.
Kiedy skończyłam śniadanie wyszłam z jadalni i skierowałam się w wprost do drzwi frontowych . Siedząc już w samochodzie włączyłam moją ulubioną piosenkę i wyjechałam z posesji. Czterdzieści minut później wyłączyłam silnik samochodu, ponieważ byłam już pod firmą. Wchodząc do biura zauważyłam stos kartek i już wiedziałam jak spędzę najbliższe godziny.
*
Podpisywanie wszystkich kartek i video konferencje minęły tak szybko że miałam na spokojnie jeszcze pół godziny. Podstanowilam pójść po kawę do pobliskiej kawiarni. Wychodząc z biurowca od razu moje nieodkryte ramiona zaatakowało słońce.Wchodząc do kawiarni było czuć klimatyzacje . Szybko zamówiłam mrożoną kawę i po odbiorze jej wyszłam na ulicę. Wpatrzona w telefon , odpisując klientowi , a drugiej ręce miałam mrożona kawę,szłam przed siebie. W końcu na kogoś wpadłam.
- Uważaj jak łazisz. - powiedział ktoś twardym głosem i wyczuć można było że był zdenerwowany. Na szczęście nie oblałam ani jego ani sama siebie kawą.
- No przepraszam . - odpowiedziałam i ominelam mężczyznę jednak ten szybko złapał mnie za ramię.
- Może za to że mnie prawie ochlapałaś dasz mi swój numer?- zapytał się a ja na niego spojrzałam . Był to przystojny mężczyzna. Bardzo przystojny.
- Nie . - odmówiłam i na jego twarzy pojawiło sie niezadowolenie.
- No dobrze jednak jak zmienisz zdanie zadzwoń.- I wręczył mi swoją wizytówkę na której był numer telefonu, imię i nazwisko. A brzmiało ono tak : Adrien Santan.
*
Po wizycie u dentysty pojechaliśmy szybko do domu gdzie się przyszykowalismy i wyjechaliśmy. Zaparkowaliśmy i weszliśmy do restauracji gdzie czekali już na nas Monetowie. Po szybkim przywitaniu się usiedliśmy i zamówiliśmy kolację. Kiedy dostaliśmy nasze zamówienia nikt ich nie dotknął bo właśnie mieliśmy dowiedzieć się jakie są wyniki testu .
Camned wyciągnął z kieszeni marynarki kopertę w której były wyniki. Rozejrzałam się po sali i zobaczyłam typa na którego wpadłam. Patrzył na mnie i nie zwracał uwagi na osoby z którymi siedział przy stole. Patrzył wprost na mnie a ja czułam się z tym niekomfortowo. Chciała odwrócić wzrok jednak jego spojrzenie było hipnotyzujące . Z transu wyrwał mnie głos najstarszego moneta , który ogłosił wyniki testu.
- 100% pozytywne w obu .- powiedział a ja czułam jak serce mi się zaciska i zatrzymuje.
⭐25- następny rozdział
Myślę że się podoba!!
Miłego dnia/wieczoru !!
YOU ARE READING
~Rodzina Monet - dwie siostry
ActionCo by było gdyby Hailie miała jeszcze jedną siostrę? Też córkę Camneda Moneta . Która ma trzy latka . Przez tyle lat Gabriela i Cam ukrywali się. Gabriela zmarła od razu bo urodzeniu Rose . Od tamtego czasu Hailie odtworzyła firmę a zaraz po tym do...