Mieszkać w Pensylwanii

243 9 0
                                    

-Perspektywa Dylana-

-Maritina była dość dziwna, mogę ci opowiedzieć, jeżeli się zgodzisz.- odpowiedziałem. 
-Powiedz!- krzyknęła.
-Maritina okłamała mnie, i to naprawdę porządnie. Zaczęło się od co prawda, małego kłamstwa, ale potem okłamała mnie, porządnie... powiedziała, że wyprowadza się do Pensylwanii. Na początku się ucieszyłem, bo szczerze się w niej kochałem, kiedy mi to powiedziała akurat Cam zawołał mnie na kolacje i tyle w sumie ją widziałem. Po mniej więcej dwóch miesiącach poprosiłem Cama aby podał mi jej numer, tak, tak w wieku sześciu lat miała własny telefon, wróćmy do tematu... zadzwoniłem, odebrała po chwili. Zapytałem kiedy się przeprowadzi, ona wtedy odparła, że za tydzień. Przyznam się, uwierzyłem czekałem, czekałem i czekałem. Minął miesiąc i nic...-
-Wow, ona miała tu mieszkać?- zapytała Hailie właściwie sama do siebie.
-Tak, ale kontynując historię, po miesiącu do niej zadzwoniłem i zapytałem co z tą przeprowadzką a ona powiedziała do mnie "co ty gadasz Dylan, ja nic takiego nie mówiłam" no i nie ukrywam, wkurzyłem się, ale postanowiłem, że dam jej drugą szanse. Niestety ZNOWU mnie okłamała. Rok później, czyli w sumie jak co roku Cam zabrał nas do Hiszpanii i spotkałem się z Maritiną przywitaliśmy się i nagle poważnym tonem powiedziała, że musimy pogadać. Trochę się zdziwiłem, ale powiedziałem, że okej. Rzekła, że zakochała się we mnie, patrzyłem prosto w jej oczy i szczerze mówiąc uwierzyłem, ja też przyznałem, że kocham się w niej od dawna... a ONA mnie wyśmiała. Powiedziała, że to w żartach i mnie wyśmiała... ja byłem dość smutny, poszłem do Cama i opowiedziałem sytuacje i przez całe dwa tygodnie w których byliśmy w Hiszpanii nie odzywałem się do niej. Aż do teraz kiedy bardzo dobrze przyjaźnię się z Sofią.-
-Vincent, mnie woła chyba na obiad, papa Dylan.- odparła.

Hailie i jej bracia [ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now