Prolog

29 3 4
                                    

-No już No już. Nie klej się tak. Wrócę. Uspakajała dziewczyna, dosyć masywnego lecz przyjaznego zorianina. Ten kucnął do niej.
-Ale jeszcze niedawno byłaś taka malutka.. Zaczął wspominać, a Azel przewróciła oczami.
-Ta, 10 lat temu.

10 lat temu, Azel miała 6 lat, i odkąd pamiętała, mieszkała w Zora'rze Domain. Była przybłędą, znaleźli ją niedaleko jednej z jaskiń. Samą.

Dziewczyna wzięła się pod boki, pokiwała głową po czym nieoczekiwanie przytuliła go.

Sidon, książę Domain, i przyszły król, traktował Azel jak siostrę. To on ją znalazł, to on nalegał by się nią zajęli. Dziewczyna miała wobec niego nieskończony dług wdzięczności.

-Sidon, będzie dobrze. Zapewniała Azel wzmacniając uścisk. Rybo człowiek podniósł ją lekko do góry i zaczął dusić.
-A co jeśli coś Ciebie zaatakuje? A co jeśli Ci nikt nie pomoże..? Dopytywał nie uspokojony.
Azel musiała chwile się poszarpać by uwolnić się z uścisków.
-Nie jestem już taka mała
-Dla mnie jesteś. Odpowiedział Sidon i uśmiechnął się złośliwie. Azel naburmuszyła się.
-Jak na Hylianina jestem dość wysoka! Burknęła. Nie chciała mu się dać sprowokować.
-Powodzenia młoda.


// Cześć, to znowu ja! Dziękuje Ci że tu zajrzałeś. To opowiadanie jest inspirowane „Nie opuszczaj mnie" napisane przez @Naprzemienna . Zainspirowałxś mnie <33

Mam nadzieje że się spodoba, pierwszą osobą jaką to zobaczy Będzie pewnie HuntlowStan_91 lol . Będę kontynuować jeśli część się przyjmie. Bajo!//

_Cicha podróż_Where stories live. Discover now