|UKRYTE DRZWI|

64 4 0
                                    

¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.

¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.

PODĄŻAJĄC ŚLADEM ORKÓW LEGOLAS I TAURIEL ZNALEŹLI SIE NIEOPODAL MOSTU PROWADZĄCEGO DO ESGAROTH

¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.

PODĄŻAJĄC ŚLADEM ORKÓW LEGOLAS I TAURIEL ZNALEŹLI SIE NIEOPODAL MOSTU PROWADZĄCEGO DO ESGAROTH. Czatowali już parę godzin, ale jak na razie był spokój. Orkowie jedyne co robili to ostrzyli swoje ostrza lub chodzili w jedna lub w drugą stronę.

Dla dwójki elfów ten spokój był podejrzany. Jednak zrozumieli, że nieprzyjaciel czekał na osłonę nocy, aby wtargnąć do miasta i dopaść krasnoludy i elfkę.

- Nie podoba mi się to.- odezwała się Tauriel- Jest za spokojnie.

- Masz rację, jest zbyt spokojnie, ale musimy czekać. Myślisz że ona tam jest?- zapytał książę z nadzieją.

- Orkowie podążają za krasnoludami, a ona podróżuje z nimi. Musi tam być.

- To co mówiłaś o Elanor- zaczął niepewnie patrząc na przyjaciółkę, która przeniosła wzrok na niego – to prawda? Ona na prawdę uciekła z powodu naszego ojca?

- To jedyny wytłumaczalny powód, sam dobrze o tym wiesz.

- Zależy Ci na tym krasnoludzie.- powiedział nagle zmieniając temat.

Tauriel spojrzała na Legolasa zdziwiona. Nie spodziewała się usłyszeć takich słów od niego. Fakt dużo rozmawiała Kilim podczas jego pobytu w lochach, jednak czy to znaczyło, że zaczęło jej na nim zależeć?

SŁONECZNA GWIAZDA ~ Droga Ku Przeznaczeniu [TomI] Donde viven las historias. Descúbrelo ahora