|ESGAROTH|

71 6 0
                                    

Ups! Gambar ini tidak mengikuti Pedoman Konten kami. Untuk melanjutkan publikasi, hapuslah gambar ini atau unggah gambar lain.

Ups! Gambar ini tidak mengikuti Pedoman Konten kami. Untuk melanjutkan publikasi, hapuslah gambar ini atau unggah gambar lain.

KOMPANI UDAŁO SIĘ DOBIĆ TARGU Z MĘŻCZYZNĄ I TERAZ PRZYNELI JEGO BARKĄ

Ups! Gambar ini tidak mengikuti Pedoman Konten kami. Untuk melanjutkan publikasi, hapuslah gambar ini atau unggah gambar lain.

KOMPANI UDAŁO SIĘ DOBIĆ TARGU Z MĘŻCZYZNĄ I TERAZ PRZYNELI JEGO BARKĄ. Nad wodą pojawiła się gęsta mgła przez którą widoczność była ograniczona. Nie przeszkodziło to przewoźnikowi w płynięciu.

Kompania stała na dziobie uważnie obserwując trasę, która płynęli. Elanor stała tam z nimi, ale po nieudanej próbie ponownej rozmowy z Thorinem postanowiła podejść do mężczyzny.

– Pogoda nas nie rozpieszcza.- zaczęła opierając się rufę.

– Nic w tym dziwnego. W tych rejonach od kąt pamiętam pogoda o tej porze roku taka jest.

– Jak cię zwą?- zapytała patrząc na niego.

– Bard, a ciebie?

– Elanor.

- Dlaczego z nimi podróżujesz? – zapytał nagle – To dość niespotykane, aby elfka i krasnoludy podróżowały razem. Z tego co mi wiadomo to nie żyjecie w przyjaznych stosunkach.

- To prawda nie żyjemy, ale polubiłam ich choć czasami mam ich dość.

Ich krótka wymianę zdań przerwał krzyk Bofura. Barka prawie uderzyła w skały, ale Bard zręcznie je ominął.

- Chcesz nasz dobić?- zapytał Thorin spoglądając na przewoźnika.

- Urodziłem się i wychowałem na tych wodach. Gdybym chciał was utopić to nie tutaj.- odparł.

SŁONECZNA GWIAZDA ~ Droga Ku Przeznaczeniu [TomI] Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang