SŁONECZNA GWIAZDA ~ Droga Ku Przeznaczeniu [TomI]

|OBIETNICA|

PEWNYM KROKIEM WESZŁA NA SALĘ. Szła z dumnie uniesioną głową w stronę stołu, z którego była obserwowana zarówno przez króla jak i Legolasa. Nie zwracała jednak na nich uwagi. Zatrzymała się po drodze, by porozmawiać z poddanymi, którzy dawno jej nie widzieli. Z uśmiechem rozmawiała przypominając sobie jak robiła to lata temu.

Legolas widząc siostrę był zadowolony, że jego słowa w jakimś stopniu zadziałały i sprawiły, że Elanor postanowiła przyjść na bal. Obserwował ją z uśmiechem, którego nie zamierzał ukrywać. Sama jej obecność sprawiła, że na chwile zapomniał o tym, że zjawiła się wraz z zgrają krasnoludów. Jednak nagle dostrzegł coś dziwnego. Gdy jego siostrą poprawiła ręką włosy wydawało mu się, że jej delikatnie odkrytych plecach dostrzegł bliznę. Nie ukrywał zaniepokoiło go to trochę.

Thranduila za to ogarnęła złość widząc kolor sukni w jakim pojawiła się jego córka. Wiedział, że zrobiła to specjalnie, aby mu dopiec. Dobrze znała tradycje i wiedziała, że na Ucztę Światła Gwiazd należy ubrać się w kolor biały, niebieski lub szary.

Jednak trzeba zaznaczyć, że nie zawsze tak było. Dawniej jeszcze, gdy księżniczka była małym elfiątkiem, a jej brata nie było na świecie sala balowa była przepełniona różnymi kolorami. Każdy mógł ubrać kolor jaki mu tylko odpowiadał. Zmieniło się to niestety po śmierci królowej, która wprowadziła ten zwyczaj.