Część 25 - Elizabeth

53 2 1
                                    

*Monty zmienił(a) pseudonim użytkownika Fryderyk Fazdźwiedź na Morderczy Misio.*

Morderczy Misio: Ej Monty, gorzej Ci?

Monty: Tak

Morderczy Misio: To pozwól że pomogę ;)

Monty: A jak chcesz to zrobić?

Morderczy Misio: Uderzę cię w głowe kijem baseballowym

Monty: Ale ty nie masz kija baseballowego

Morderczy Misio: Ja może nie, ale Elizabeth Afton już tak

Monty: ...

Monty: Podziękuję ale nie chce oberwać


***34 minuty później***


Willy: Ej może ktoś odebrać Elizabeth ze szkoły? Normalnie to bym to zrobił ale jestem zajęty

Cień Fryderyka: Zabijaniem dzieci?

Willy: A żebyś kurwa wiedział

Morderczy Misio: Zajebisty z ciebie ojciec jest

Willy: A zamknij się

Morderczy Misio: Dobra. Więc po pierwsze nie odbiorę twojej córki ze szkoły, a po drugie to spotkasz się z Markiem

Willy: Jakim kurwa Markiem?

Cień Boniacza: Elizabeth porzyczyła mu kij od baseballa i on go nazwał Marek

Cień Boniacza: Oraz biję nim wszystkich którzy go wkurzają... Bardzo szybko idzie go wnerwić

**Prywatny chat Williama i Balloon Boy'a**

William: Ej weź pójdź odbierz Elizabeth ze szkoły

Balloon Boy: Nie

William: To nie było pytanie

William: To był rozkaz.

Balloon Boy: Nie chce mi się, więc nie

William: Idziesz kurwa ją odebrać albo stanie się coś czego definitywnie nie chcesz

Balloon Boy: Ta? A co niby się stanie?

William: Jak prawdopodobnie wiesz... Nikt cię nie lubi. Jesteś zjebem, wszyscy cię nienawidzimy. No dobra może no nie licząc Sun'a, Gregory'ego i Elizabeth

William: Ale tak w skrócie to bym cię rozwalił dla części które następnie zostałyby zmiażdżone i wywalone na śmieci

William: Więc jak? Idziesz odebrać Elizabeth czy wolisz zostać zdemontowany?

Balloon Boy: Dobra, dobra, pójdę... Jezu...

***Jakiś czas później, przed szkołą***


Balloon Boy: Hej, Elizabeth. Dzisiaj to ja cię odbieram bo twój ojciec jest zajęty jedną sprawą...

Elizabeth: Spoko

Balloon Boy: A ty nie jesteś już wystarczająco duża żeby samemu chodzić do szkoły i zniej wracać?

Elizabeth: Jestem, ale wolę kiedy tata mnie odbiera, rzadko ostatnio spędza czas ze mną

Balloon Boy: Oh... Dobra... Chodź

***Jakiś czas później, na grupie***


*Monty dodał(a) użytkownika Elizabeth Afton.*

*Monty zmienił(a) pseudonim użytkownika Elizabeth Afton na Elizabeth.*



(Koniec części 25. Ej chcecie może żeby Balloon Boy i Elizabeth byli parą? XDDDD, żart.... A może jednak? Nie no tylko żartuje... Chociaż? Może? Nie no to tylko żarty takie...)

(A MOŻE JEDNAK?)

FNaF MessengerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz