[7] Prawda czy wyzwanie?

122 9 0
                                    

"Kasa! Kasa! Kasa!~ Tęskniłam za tobą!!" Emu rzuciła się na niego przez co się wywalili.

"Faktycznie dawno się nie widzieliśmy.. Jak tam u Saki? Nie dostałem od niej żadnego listu." Objął ją.

"Saki ma się świetnie! Dobrze się z nią bawie! Z moim rodzeństwem też!" Powiedziała chicocząc.

"To bardzo się cieszę."

"A co robiłeś ostatnio? Coś ciekawego?!" Zapytała niższa.

"Emu, może pierw wstaniemy i udamy się do mojej komnaty? Tam będzie o wiele wygodniej niż na zimnej podłodze." Uśmiechnął się do niej lekko.

"Waaaa! Masz rację! Zatem do komnaty naprzód!!!" Rożowowłosa wstała i zaczęła biec w znanym jej kierunku.

"Ale- Emu..." Blondyn jedynie westchnął głośno zamykając oczy. Po chwili je otworzył i zobaczył zielonowłosą dziewczynę wyciągającą do niego rękę.

"Pomóc?"

Przyjął ofertę i z jej pomocą wstał z ziemi.

"Dziękuję. Mógłbym zapytać kim jesteś?" Obydwoje zaczęli podążać śladami różowookiej do kommaty Tsukasy.

"Hmm.. Kusanagi Nene. Służka, pomocnica czy jakkolwiek to zwą Emu."

"Ah, miło poznać. Sprawiała ci jakieś problemy?"

"A może by tak jakieś przedstawienie się na początku?" Zapytała.

"Racja, przepraszam. Tenma Tsukasa, narzeczony Emu." Uśmiechnął się.

"Ah-! Żartowałam tylko..." Blondyn jedynie się zaśmiał cicho. "Odpowiadając na twoje pytanie to ciężko powiedzieć. Ona praktycznie zawsze stwarza jakieś problemy..."

"Rozumiem.. a mógłbym cię spytać o Hanasato Minori? Przyjechała do Emu razem z moją siostrą."

"Minori..? Bardzo pomocna i miła. Jest strasznie podobna do Emu i twojej siostry. Jednak ona w przeciwieństwie do Emu nie rozwala wszystkiego.." Tsukasa jedynie cicho przytaknął.

Zanim się obejrzeli byli już przed drzwiami do pokoju. Tsukasa je otworzył i wpuścił Nene pierwszą.

"Tsukasa, Tsukasa! Co możemy fajnego porobić?! Strasznie się nudzeee!" Poskarżyła się siedząc na łóżku.

"Emu bardzo dobrze wiesz, że nie mam nic ciekawego w pokoju." Powiedział siadając obok niej.

"Ale, ale-!"

Chłopak jedynie westchnął.

"Możesz wziąć kartki z lewej szafki biurka i porysować. Ale i tak się upewnij czy nie są to dokumenty."

"Aaaaa! Dziękuję Tsukasa!" Wstała z łóżka i pobiegła do biurka.

I tak się zaczęło nic nie robienie.

.
.
.
.
.
.

Emu zajmowała się rysowaniem już dobre półtorej godziny, a Nene sprawdzała czy dziewczyna napewno nie brała dokumentów blondyna.

Czytając książkę na łóżku poczuł nagle jak materac się rusza. Spojrzał zza oprawy i zobaczył siedząca Nene.

"Nie ma książę jakiegoś pomocnika? Skoro Minori wyjechała to.."

"Po prostu Tsukasa. I tak, mam. Jednak nie wiem gdzie się znajduję na obecną chwilę." I właśnie a tym momencie usłyszeli pukanie do drzwi. "Proszę."

Zza drzwi wyjawił się wysoki chłopak znany jako Rui.

"Ha~ przepraszam, że mnie nie było, pomagałem w czymś kucharką.." powiedział uśmiechając się niezręcznie.

88 różnic - Ruikasa White Day Where stories live. Discover now