Rozdział 9

64 5 11
                                    

Szarego Ogona obudziła mysz która przebiegła mu tuż przed nosem. Kocur chciał ja dogonić i złapać jednak ta zniknęła za innymi krzakami.

- Czemu musiałem się obudzić?- zapytał sam siebie- Ten sen był lepszy niż rzeczywistość

Kocur zmył z futra śnieg pomieszany z błotem i wyszedł zza krzaków. Szedł już w stronę obozu

***

Kiedy wszedł do obozu przez wejście z paproci zobaczył Myszę, który chodził w tą i z powrotem po całym obozie. Zastępca podszedł do niego

- Szary Ogonie ratunku- powiedział czarny kocur

- Spokojnie co się stało?

- Pistacjowe Niebo powiedziała, że boli ją prawie całe ciało. Jabłkowej Skóry nigdzie nie ma- mówił coraz bardziej zestresowany

Szary Ogon próbował go uspokoić. Nie czekali na medyka długo. Złoto brązowy kocur wszedł do obozu z kępką ziół. Mysz od razu do niego podbiegł. Zastępca nie słyszał co mówili. Słyszał tylko ,,poczeka chwilę przed żłobkiem".

- Jabłkowa Skóra powiedział że Pistacjowe Niebo może rodzić. Przecież jest jeszcze za wcześnie. Moje dzieci miały przyjść na świat dopiero za pół księżyca- mówił Mysz

- Na pewno jeśli mają przyjść teraz są gotowe

Minuty które medyk spędził w żłobku  strasznie się dłużyły. Kiedy kocur wyszedł powiedział spokojnie.

- Już czas. Kociaki są w dobrym ułożeniu i gotowe aby przyjść na świat.

- Ale ja nie jestem gotowy.

- Uspokój się chociaż trochę bo zemdlejesz a ja się nie rozdwoję

- Do mnie mówiłeś to samo- powiedział Szary Ogon

- Bo każdy przyszły ojciec się tak zachowuje.

Medyk i Mysz weszli do żłobka a szary wojownik czekał przed nim. Wszystko strasznie się dłużyło. Zastępca wiedział co teraz czuję jego przyjaciel w końcu sam to przeżył. Po dłuższym czasie Mysz wyszedł uśmiechnięty że żłobka.

- Zostałem ojcem- powiedział z uśmiechem- Chodź je zobaczyć

Oba kocury z uśmiechem weszli do żłobka. Przy brzuchu kremowej pręgowanej kocicy były dwie małe kulki niemal identyczne jak ich rodzice.

- Są wspaniałe. Bardzo podobne do was. Macie już imiona?

- Tak. Kremowa będzie miała na imię Świtajka a czarny Szczurek- powiedziała Pistacjowe Niebo nie odrywając wzroku od nowonarodzonych kociaków

.

Wojownicy Nowe Pokolenie ,,Klan Zaginiony" tom 2 ‼️‼️ZAMKNIĘTE‼️‼️Where stories live. Discover now