Rozdział 19

2.2K 36 18
                                    

- Baw się dobrze, malutka. Ale pamiętaj o tym, co ci powiedziałem. Bądź ostrożna, jasne? Miej telefon zawsze przy sobie - Powiedział, gdy już wysiadłam.

Widziałam Sonny’ego, jak już dochodził do mnie, ale przystanął, robiąc przy tym dość rozsądną odległość.

- Jasne. Nie martw się Will, nic się nie stanie. - Zapewniłam i posłałam mu buziaka. - Do zobaczenia!

- Będę o dziewiętnastej. Gdybyś chciała wrócić wcześniej, napisz do mnie.

- Jasne, to cześć! - Pożegnałam się i od razu, nie czekając na pożegnanie brata, odwróciłam się do domu Jasona i niemal tam pobiegłam.

Stanąwszy przed drzwiami, zadzwoniłam dzwonkiem. Otworzył mi po paru sekundach, jakby stał przy drzwiach i tylko czekał aż zadzwonię.

- Hej. - Przywitałam się.

- Cześć. Wejdź. - Odsunął się na bok i pozwolił mi pierwszej przejść. Gdy Sonny również wszedł powiedział:

- Chodźmy do mojego pokoju, na górze - Powiedział i już ruszył w kierunku schodów, po czym przystanął. Zerkną na mojego ochroniarza i powiedział - Pan idzie z nami?

Spojrzałam na Sonny’ego i zobaczyłam, jak przekręca głowę w moim kierunku.

- Zostanę tutaj przy schodach, Panno Monet - Odparł.

- W porządku - Przytaknęłam i razem z Jason’em udaliśmy się na górę.

Jego pokój był całkiem przytulny. Białe ściany, podłoga z jasnego drewna, pojedyncze łóżko po prawej stronie, biurko, mała szafa – po lewej, a na wprost duża szara kanapa, nad którą było duże okno.

- Zapraszam do mojego królestwa. - Powiedział i zaśmiał się cicho. Również się zaśmiałam.

Nie dość, że przystojny, to jeszcze ma piękny śmiech, pomyślałam.

- Usiądź - Wskazał ręką miejsce na kanapie - Obejrzymy film? - Zaproponował.

- Chętnie - Zgodziłam się.

- Ty wybierasz - Powiedział blondyn.

Uśmiechnęłam się w odpowiedzi.
Jason przyniósł laptopa i położył go na stoliczku przed nami. Podszedł do okna i zasunął rolety. Odłożyłam swoją torebkę na bok i usadowiłam się wygodniej.

- Chcesz popcorn? - Zapytał.

- Popcornu nigdy za wiele - Odpowiedziałam i przyjęłam od chłopaka miskę z popcornem.

Wybrałam jakiś film romantyczny. Nazywał się Dwa Złamane Serca. Na początku nic się nie działo. Wręcz przeciwnie. Film tak przynudzał, że raz miałam ochotę zasnąć.

W pewnym momencie Jason przysunął się bliżej mnie. Miałam wrażenie, że z każdą minutą filmu, jest coraz bliżej. Nagle poczułam jego dłoń na moim udzie. Spojrzałam ukradkiem na Jasona, ale on wpatrywał się w ekran laptopa.

Poczułam, że Jason ruszył ręką - przejechał nią od dołu do góry i z powrotem od góry do dołu. Próbowałam się nieco rozluźnić. Przecież to nic nie znaczy. Znów skupiłam się na filmie.

Gdy para po raz pierwszy się pocałowała, poczułam, że Jason przybliżył powoli swoje usta do mojego ucha i szepną:

- Podoba ci się?

Film? Ah, tak. Zapewne pyta czy film mi się podoba. W sumie to nie wiedziałam czemu o to pyta, skoro sama go wybrałam.

Skinęłam głową, na co on cicho zaśmiał się tuż nad moim uchem. Odsunął głowę, ale ręka dalej wykonywała te same ruchy co przedtem – w górę, w dół, w górę, w dół.

Nagle położył dwa palce na mojej żuchwie i delikatnie mnie pocałował. Nie wiedząc co mam zrobić, odwzajemniłam pocałunek.

Poczułam, że ręka, która jeszcze chwilę temu poruszała się w górę i w dół, teraz przemieszczała się tylko w górę. Czując jego dotyk, przyjemne ciepło skumulowało się u zbiegu moich ud.

Po chwili sama usiadłam na jego kolanach i pocałowałam go mocno i namiętnie. On odwzajemnił pocałunek. Sprawił, że stał się wulgarny i wcale nie delikatny. Wdarł się językiem do moich ust, a ja zrobiłam to samo. Teraz pocałunek stał się pochłanianiem siebie nawzajem, jakby od tego zależało nasze życie.

Jason powoli sunął ręką w dół moich pleców.

Czułam, że to jeszcze nie ten moment.

Za trzy dni, mam piętnaście lat. To za wcześnie.

Nie czekając chwili dłużej, przerwałam pocałunek i zeszłam z kolan Jasona, stojąc przed nim.

- Ja... Czuję, że to jeszcze nie ten moment. To za wcześnie. Przepraszam – Spojrzałam na niego przepraszającym wzrokiem, a na jego twarzy widziałam złość – Pójdę już. Do zobaczenia – Powiedziałam, wzięłam do ręki torebkę i wyszłam z pokoju, zamykając za sobą drzwi.

Stałam jeszcze chwilę przed drzwiami i właśnie sobie coś uświadomiłam.

Całowałam się! Mój pierwszy pocałunek!

Nagle, usłyszałam huk. Dość głośny. Nie czekając chwili dłużej zbiegłam po schodach do wyjścia.

____________________
CHCĘ WAM WYNAGRODZIĆ TE 5 DNI BEZ ROZDZIAŁÓW, WIĘC DODAM WSZYSTKIE, JAKIE MAM.
*683 słowa

Rodzina MonetDonde viven las historias. Descúbrelo ahora