3.05; list, pytania i spostrzeżenia.

32 7 2
                                    




MAMA PRACOWAŁA, więc Selina nie miała możliwości o cokolwiek jej wypytać

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

MAMA PRACOWAŁA, więc Selina nie miała możliwości o cokolwiek jej wypytać. Selina została z babką, czyli w sumie to sama. Dziewczyna nie mogła znieść tej niewiedzy, więc postanowiła poszukać czegoś na własną rękę. Dlatego wybrała się do starej sypialni swojej matki. Jej mama spała w innym pokoju, o ile w ogóle przychodziła do domu. Miała jednak sypialnię służącą jako składzik na jej stare rzeczy. Estelle Russell była bardzo przywiązana do tych przedmiotów. Skoro miała tak wielki dom to, czemu by ich nie przechować w swojej starej sypialni.

W jednej z szuflad znalazła list. Mama na szczęście nie chroniła tego miejsca zaklęciami. Selinie jeszcze nigdy nie przyszło do głowy, aby je przeszukać. Nic tylko wiele jakichś klamotów. Przynajmniej pozornie nic ciekawego nie mogła tam znaleźć. Poza tym niby z jakiego powodu miałaby czegokolwiek tam szukać?

Droga Stello,

Dostałam twój poprzedni list i zdjęcie. Wasza córeczka jest naprawdę urocza. Tak szybko rośnie. Gdy ostatni was odwiedzałam, była taka maleńka, ale dzieci już chyba tak mają, prawda? Rosną w niesamowitym tempie, zmieniają się i nagle zaczynają tyle umieć. Harry też mnie czasem zaskakuje. Bardzo ucieszyłabym się, gdyby Selinka mogła poznać się z Harrym. Już mówiłam o tym Syriuszowi. Właśnie. Jak on się spisuje w roli ojca? Nadal próbuje ryzykownych zabaw w towarzystwie niemowlęcia? Mam nadzieję, że już się trochę ogarnął. James ostatnio suszył mu głowę. Chociaż ojcem jest krócej niż Syriusz. Niestety teraz to niemożliwe, żebyśmy się zobaczyli, ale może, gdy wszystko się uspokoi, nasze dzieci będą mogły się razem bawić. Nie sądził, że byłoby miło, gdyby zostali przyjaciółmi?

Ucałuj ode mnie swoją małą córeczkę.

Lily.

Selina nie mogła w to uwierzyć. Z tego listu czarno na białym wynikało, że ona... Nie! Nawet pomyśleć o tym nie potrafiła. Dziewczyna usiadła na podłodze i oparła głowę o łóżko. Co miała o tym wszystkim sądzić? Paskudne uczucie w sercu sprawiło, że poczuła wściekłość.

Selina nie umiała spojrzeć matce w oczy. Nie potrafiła przetrawić, tego, o czym się dowiedziała przez cały pobyt w domu. Unikała pytań, bo bała się odpowiedzi potwierdzającej. To nie było nic przyjemnego żyć z myślą, że uciekinier z Azkabanu, były poplecznik Voldemortowi, który zdradził rodziców jednego z jej przyjaciół swemu panu, mógł... Pokręciła głową. To jakiś żart i to bardzo nieśmieszny. Nie do pojęcia. Święta Bożego Narodzenia minęły jej w naprawdę dziwnej atmosferze. Wręcz unikała swojej matki, która natomiast szybko musiała wracać do pracy po spędzonej razem świątecznej kolacji.

Selina wiedziała, że po powrocie do szkoły będzie jej ciężko rozmawiać z Harrym, ale już godzinę po przyjeździe spotkała Hermione. Granger poskarżyła jej się, że chłopcy przestali się do niej odzywać z powodu Błyskawicy — prezentu Harry'ego na Boże Narodzenie, podarowanego od nieznanego im człowieka. Granger chciała dobrze i poszła ze swoimi podejrzeniami do opiekunki Gryffindoru, a ta zabrała miotłę na przegląd.

STARDUST. historia buntu pewnej ślizgonki || GOLDEN TRIO ERA Where stories live. Discover now