Rozdział 3

37 3 0
                                    

CLAIRE

Siedzieliśmy w wojskowych samochodach i zmierzaliśmy w stronę parku. Gdy dojechaliśmy do głównego miejsca Parku Jurajskiego, to co zobaczyłam bardzo mnie zszokowało. Wiedziałam, że teren będzie bardzo zniszczony po wydarzeniach sprzed około roku, ale nie myślałam, że będzie to wyglądać aż tak tragicznie. Spojrzałam na Owena. Uwarzał chyba to samo co ja. Ciężko było powracać do miejsca, w którym prawie zginęliśmy i to przez własną głupotę.
- Złe wspomnienia? - zapytał Ken.
- Są i dobre - rzekł spokojnie Owen, a ja w zupełności się z nim zgadzałam.
Zatrzymaliśmy się przy budynku z głównym systemem parku. Minusem było to, że znajdował się on bardzo blisko wulkanu. Dzięki Franklinowi udało nam się uruchomić elektroniczną mapę i dokładnie wiedzieliśmy gdzie znajduje się najwięcej dinozaurów.

OWEN

Po chwili namierzyliśmy lokalizację Blue. Zia od razu chciała ruszyć na poszukiwania. Widać było, że odważna z niej dziewczyna. Ja również miałem zamiar szukać raptora- w końcu to ja znałem ją najlepiej i tylko ja potrafiłem jakoś nad nią zapanować. Miałem już iść, kiedy usłyszałem głos Claire:
- Owen? - odwróciłem się do niej. Byłem ciekaw co tym razem ode mnie chce- Bądź ostrożny dobrze?
Podeszłem bliżej i żeby ją trochę nastraszyć powiedziałem:
- Jeśli nie wrócę, pamiętaj, że to Ty nakłoniłaś mnie do przyjazdu.
Widziałem ten strach w jej oczach. Nie no, aż taki chamski to ja nie będę.
- Nic mi nie będzie - rzuciłem przez ramię, uśmiechając się. Czas zacząć to po co tutaj przybyłem. Idę na poszukiwania Blue. Mam nadzieję, że mnie pozna; dawno się nie widzieliśmy...

Clawen - Miłość bez granicWhere stories live. Discover now