Mądra głowa

42 2 0
                                    

Wstawałam z fotela patrząc w telefon.

Niby nie powinnam wstawać z fotela z głową w telefonie ale teraz...

Wydaje mi się że dobrze zrobiłam...

Przypadkiem wpadłam na jakąś osobę. Nie wiedziałam kim jest.

Tak myślałam.

Dopóki nie podniosłam głowy aby przeprosić.

- Lily?
- Kim jesteś? - Zapytała siostra nieświadoma kim jestem.
- Nie pamiętasz mnie?
- Oczywiście że pamiętam, słonko. - Odpowiedziała krótko siostra a ja rzuciłam się w jej ramiona potrącając po drodze jakąś panią.

*****

     - Dokąd lecicie? - Zapytała Lily.
- Hollywod. - Odpowiedziała Ava która chyba cieszyła się bardziej ode mnie na widok mojej siostry.
- A ty? - Dodałam.
- Lecę do Brazyli. - Odpowiedziała z uśmiechem.
- Zawsze chciałaś odwiedzić Rio De Janeiro. - Powiedziałam.
- To prawda. - Skomentowała. - A ty zawsze chciałaś polecieć do Francji zobaczyć wieże Eiffla. Zrobiłaś to?

Spuściłam głowę.

- Chciałam w te wakacje ale nie wyszło przez matkę. - Odpowiedziałam.
- Co zrobiła?
- Przyłapała mnie i Patricka na całowaniu się i wysłała mnie do Hiszpanii aby mnie do niego odizolować. - Odpowiedziałam zgodnie z prawdą.
- A Patrick to...?
- On. - Odpowiedział Alex.

Lily spojrzała na Patricka i się uśmiechnęła.

- Zawsze miałaś dobry gust. - Zaśmiała się blondynka.

Ja, Lily, Ava, Alex i nawet Patrick jeszcze chwilę porozmawialiśmy lecz przerwał nam głos pilota że mamy usiąść i zapiać pasy, ponieważ lądujemy.

Ustaliłam z siostrą że nie stracimy kontaktu i codziennie będziemy do siebie dzwonić lub pisać.

Trochę martwi mnie to że będzie jak dwa lata temu.

Dwa lata temu było podobnie lecz spotkałyśmy się w Niemczech.

Chodziłam Berlińskimi ulicami gdy natknęłam się na Lily.

Postanowiłyśmy że będziemy się kontaktować a skończyło się tym że od dokładnie dziewięćset czterdziestu dwóch dni rozmawiamy po raz pierwszy.

*****

- Okej. - Zaczęłam. - Legalnie „Hollywod Sign" nie zobaczymy z bliska więc jeśli chcemy mieć zdjęcia z bliska musimy się postarać aby niezauważalnie wejść i wyjść z tej działki.
- Czy ty chcesz wejść gdzieś nielegalnie? - Zapytała z niedowierzaniem Ava. - TY?
- Tak ja.
- Ale jak ty chcesz tam wejść niezauważalnie jak tam pewnie pełno kamer jest.
- W tym problem.

     Przez GODZINĘ siedzieliśmy i główkowaliśmy jak tam wejść gdy nagle Alex mądra głowa powiedział:

     - Mój wujek tam pracuje. - Powiadomił. - W tej ochronie.
- Żartujesz sobie?! - Warknęła zła Ava.
- I ma dziś w nocy zmianę. - Dodał. Wszyscy wstrzymali powietrze i się zagotowali.

     Wszyscy prócz mądrej głowy.

     - Czy ty, kurwa sobie żartujesz? - Zapytał Patrick.
- Nie?
- Dopiero teraz nam to mówisz?! - Krzyknęła Ava.
- No, tak.
- Nie mogłeś wcześniej? - Zapytałam.
- Nie skaczcie wszyscy na mnie! - Krzyknął zły. - Cieszcie się że w ogóle wam powiedziałem!
- Ty mądra głowo! - Warknęła Ava wstając. - Teraz to ja na ciebie skoczę!

     Jak powiedziała tak zrobiła. Parę sekund później na Alexa wleciała Ava. Zapewne gdyby ktoś wszedł teraz do domu pomyślałby że Ava (dosłownie) spadła z nieba, bo tak to wyglądało.

     Alex wydał stłumiony jęk z bólu bo wydaje mi się że był nie mały.

     Wszyscy zaczęli się śmiać.

     Oprócz tych dwóch debili i...

     - Dlaczego ona, lata?

I meet you on the bridge II ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now