Nieszczęśliwa miłość

33 0 0
                                    

Quackity zawsze miał talent do przyciągania do siebie najgorszych osób. Może dlatego tak łatwo wpadał w złe związki? Schlatt obiecywał mu wszystko tylko za to że będzie. Obiecywał że jest wyjątkowy i jedyny. Może gdyby był starszy i wiedział więcej nie dał by się zwabić w tą oczywistą pułapkę? Nawet lata później ciężko mu mówić o tym co się wtedy działo. Schlatt traktował go jakby wiedział że nic nie może mu zrobić. "Nie musisz nic zrobić" zmieniło się w niezliczone wymagania. Jesteś wyjątkowy zmieniło się w "jesteś nie wystarczający". Kiedy próbowali mu coś wytłumaczyć ten zachowywał się jakby jedynie jego się liczyło. Najgorsze że to ostatnie często wiązało się z kłótnią po której Schlatt potrafił nie odzywać się do niego tygodniami czasami miesiącami. W tym czasie Quackity zastanawiał się czy faktycznie zasługuje na Schlatta. W jego oczach mężczyzna był idealny a on zawsze go lekceważył. Później dowiedział się że to jest typowe myślenie ofiary przemocy, bo tym właśnie było życie z Schlattem. Pamiętał dobrze jak zakończył ten koszmar. Schlatt zdecydował się zlikwidować biały dom który zbudował a Quackity nie zgodził się z tym ten jednak nie posłuchał i zaczął za go sam niszczyć. Quackity stawał mu na drodze odpychał, krzyczał lecz jego chłopak był nieugięty. W Końcu postawił sprawę prosto, albo Schlatt przestanie, albo on odchodzi. Wtedy dowiedział się ile znaczył naprawdę dla niego. Z wielkim bólem i łzami w oczach szedł przez gąszcz lasu nie wiedząc co ze sobą zrobić. Nagle na drodze stanął mu Tommy który należał do Pogtopi, jego przeciwnik. Mimo że ledwo się znają i nie było momentu w którym byli by po tej samej stronie, chłopak zaproponował mu dołączenie. Quackity zdecydował się przyłączyć, bo co mu niby zostało? Życie w Manburg że Schlattem? Włóczenie się samemu po świecie? Nawet jeśli już nie będzie mógł żyć w swoim kraju, przynajmniej będzie w stanie obalić dyktaturę Schlatta. Pogtopia każdego dnia była coraz potężniejsza, to dzięki broni od Techno i nowym wspólnika którzy zdecydowali się oficjalnie dołączyć. Gdy wreszcie przyszedł dzień walki nikt już nie chronił Schlatta. Mężczyzna sam nie mógł się bronić gdyż był tak pijany że ledwo stał na nogach. Właśnie kiedy miał paść ostateczny strzał zabijający prezydenta ten sam padł na ziemię. Zapił się na śmierć. Quackity nie wiedział co czuł widząc ciało kogoś kogo tak kochał a kto tak go zdradził. Jedyne co wiedział to to że udaje przez Schlatta miłość nigdy nie będzie dla niego wyglądać tak samo.

Pride Month 2023Where stories live. Discover now