Oma Kokichi x reader

33 3 0
                                    


Historia opiera się na grze Danganronpa V3 Killing Harmony (Spoilery z całej gry)

- Romans - Very Sad - Lekkie gore (wzmianka o krwi)-

Ok. 4000 słów.

T/I - Twoje imię.

T/N - Twoje nazwisko.

T/T - Twój talent.

Następny shot (jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem) : Aqua x Oc (Oshi no ko)

No cóż... Kokichi to taki typ postaci, że trudno go zinterpretować, dlatego nie wiem czy dobrze udało mi się go przestawić, nawet sądzę, że zrobiłam z niego za bardzo miękką kluchę. Tak czy inaczej, to tylko moja fanowska twórczość i moje spostrzeżenie tej postaci.

...

Wszystko działo się tak szybko, że nie byłaś w stanie od razu przyjąć tego do wiadomości. Wszystko było w porządku, znaczy, jak na standardy sytuacji w jakiej się znajdywaliście. Mieliście tylko zwiedzić świat NEO, a skończyło się na odejściu dwóch ważnych osób. Może nigdy nie byłaś blisko z Miu, ale na swój sposób lubiłaś ją. Pomimo dziwnych zachowań przepełnionych seksualnością, była szczerą i silną dziewczyną, z którą dobrze się bawiłaś. Jednak, twoje serce pękło na milion kawałków, gdy tak kochany i delikatny Gonta, został skazany na egzekucję. Pamiętasz, jak wszyscy płakaliście, gdy wasze serca wypełniła rozpacz. Widok tak niewinnego dżentelmena, który na waszych oczach umierał, zapisał się w twojej pamięci na zawsze. Gdyby tego nie było mało, było jeszcze coś, co równie mocno uderzyło cię w serce.

Kokichi.

Nie odezwałaś się ani razu, gdy wyznał wszystkim prawdę, związaną ze śmiercią Miu. Nie odezwałaś się również, gdy śmiał wam się prosto w twarz, a nawet zdecydował się na uderzenie Kaito. Robił to wszystko z psychopatycznym uśmiechem. Nikogo nie zdziwiło, że ciągle kłamał i ukrywał swoją prawdziwą twarz, którą w tamtej chwili okazał. Pamiętasz, jak w tamtej chwili westchnęłaś ciężko, powstrzymując się przed powiedzeniem prawdy.

Prawdy, którą tylko ty znałaś.

...

Rozdział 2. Daily life

Byłaś niezwykle zdeterminowana, żeby odnaleźć właściciela twojego motywu. Wczesnym rankiem, zanim pojawiło się poranne ogłoszenie, zaczęłaś potajemne poszukiwania na własną rękę. Wiedziałaś, że skoro motywy zostały pomylone, to inni nie będą chcieli oddać ich do pierwotnych właścicieli, ale ty musiałaś go zdobyć. Za wszelką cenę. Dziękowałaś losowi, że akurat poprzedniego dnia, spędzałaś czas z fioletowym przywódcą, który zdradził ci sekret otwierania zamkniętych drzwi. Dzięki temu, twoja misja była o wiele łatwiejsza, ale ciągle niebezpieczna. Przed wejściem, musiałaś się upewnić, że osoba w środku, na pewno śpi i nie zostaniesz złapana na gorącym uczynku. Jak na razie, szło ci sprawnie, Udało ci się sprawdzić trzy pokoje, ale bez oczekiwanego efektu. Twoja determinacja była tak wielka, że nie poddałaś się i ruszyłaś do kolejnych drzwi. Tym razem wypadło na twojego dobrego kolegę, Kokichi'ego. Za nim jednak zabrałaś się do pracy, zaczęłaś się zastanawiać, czy nie lepiej byłoby po prostu z nim porozmawiać. Nie powinien sprawiać problemu jak inni. Gdy już miałaś odpuścić, przypomniała ci się sytuacja sprzed kilku dni, gdy bezczelnie włamał się do twojego pokoju i wylał na ciebie wodę. Zmoczył nie tylko ciebie, ale również twoje łóżko. W jednej chwili, ponownie zmieniłaś zdanie i zaczęłaś po cichu, otwierać jego drzwi. Zajęło to trochę czasu, ale gdy nareszcie się udało, uśmiechnęłaś się złośliwie. Zrobisz mu takiego psikusa, że zapamięta go do końca życia. Niczym ninja, wkroczyłaś w głąb ciemnego pokoju. Twój wzrok od razu wylądował na łóżku, na którym powinien spać... Ale nie było go tam. Zmarszczyłaś brwi w lekkim zdenerwowaniu, a oczy zaczęły rozglądać się po całym pomieszczeniu. Przez mrok jaki panował, pole widzenia było ograniczone, ale udało ci się odnaleźć dobrze znaną, sterczącą fryzurę, wystającą znad horyzontu łóżka. Wyglądało na to, że chłopak nie spał, a siedział na ziemi, oparty o łóżko, tyłem do ciebie. Przestałaś ja moment oddychać, upewniając się, że fioletowowłosy nie zauważył cię. Na twoje szczęście, nie zauważył twojej obecności, ale ciągle pozostałaś cicho. Miałaś już nawet wychodzić, ale zaniepokoił cię cichy szloch, który najwidoczniej wydawał.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jun 29, 2023 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

One ShotyWhere stories live. Discover now