Po wejściu do remizy na kolejną zmianę od razu dostaliśmy wezwanie: ,, WÓZ 81, KARETKA 61, FUNKCJONARIUSZ W NIEBEZPIECZEŃSTWIE". Nasz wóz już jakieś 15 minut później był na miejscu, dołączyła do nas również Gaby ze swoim nowym towarzyszem McAlii'm. Podeszła do nas policjantka.
- Miało być bez syren - zaczęła - Nie ważne, kot tej pani utknął na dachu - dodała wskazując na starszą kobietę stojącą nie daleko nas.
- Śmieszny ten kot - powiedział Herman spoglądając na dwu piętrowy budynek gdzie policjant leżał na dachu.
- Kolega wspiął się, żeby go zdjąć, ale utknął - powiedziała policjantka.
- Bakera, zabije cię we śnie! - krzyknął policjant do swojej towarzyszki.
- Gadaj zdrów - odparła - Nie chciał żebym zadzwoniła - dodała spoglądając na nas.
- Taket, zaraz cię zdejmiemy - powiedział Casey.
- Nie potrzebuje pomocy - odpowiedział mężczyzna.
- No to spadamy - powiedział Mouch, a chłopaki się zaśmiali.
- Wystarczy, wysuńcie drabinę - powiedziałam.
- Szybciej chłopaki, ratujemy smerfa - powiedział Herman, a chłopaki wysunęli drabinę po której Matt wszedł do policjanta.
- Sam zejdę - powiedział policjant.
- Jestem obok, trzymaj się - powiedział Matt i położył się na drabinie nagle policjant zaczął spadać, złapał się szybko rynny.
- Pomocy! - krzyknął.
- Mills lina, Herman, Otis, Mouch na obrotnicę, mamy odsłonięte kable - powiedziałam do chłopaków spoglądając na urwany kabel od prądu.
- Taket, nie ruszaj się - zaczął Matt podchodząc bliżej mężczyzny, Mills wszedł na drabinę i podał Mattowi linę, a ten zrobił węzeł kajdankowy i podał go policjantowi - Taket, włóż tu ręce, dasz radę? - zapytał.
- Chyba tak - odpowiedział mężczyzna i podniósł rękę, nagle rynna się urwała, a mężczyzna złapał się liny. Chłopaki ściągnęli policjanta na ziemię i po całej akcji wróciliśmy do remizy. W kuchni zastaliśmy Katy czyli siostrę Severide'a z jednego ojca, dziewczyna gotowała nam jedzenie. Poszłam do naszego gabinetu gdzie zastałam Matta piszącego raport, gdy tylko otworzyłam drzwi chłopak spojrzał na mnie z uśmiechem.
- Ktoś by zauważył gdybyśmy zasłonili okna? - zapytałam uwodzicielskim głosem i z uśmiechem.
- Nie wiem, spytajmy Cruza - odparł Matt spoglądając za mnie, gdzie znajdował się Joe Cruz, weszłam do środka i również spojrzałam na przybyłego strażaka - Cruz, próbujemy ustalić czyje ciuchy są w pralce - dodał.
- Nie moje - odpowiedział Cruz i wszedł do gabinetu zamykając drzwi za sobą - Nie wiem co robić - dodał.
- Lion? - zapytałam.
- Nie mogę się z nim kontaktować, a Voight nic nie mówi - odpowiedział strażak.
- Jay lub Antonio nie pomoże? - zapytał Casey spoglądając na mnie.
- Jay jest na zwolnieniu tygodniowym więc nic o tym nie wiem, może Antonio pomoże - odpowiedziałam.
- Poproszę Dawson aby zadzwoniła - odparł Cruz i wyszedł do pomieszczenia. Jakąś godzinę później do remizy zawitał Antonio Dawson więc nasza trójka udała się na spotkanie z nim do sali konferencyjnej.
- Miejsce Flaco zajął jego kuzyn - powiedział Antonio.
- Dock? - zapytał zdziwiony Cruz.
- Tak, teraz od rządzi gangiem - odparł policjant - Nim twój brat zostanie przyjęty musi się z nim spotkać - dodał.
CITEȘTI
Śmierć nie jest mi straszna / Chicago Fire
AcţiunePraca strażaka nie jest łatwą pracą, każdego dnia mogę przypłacić wyjazd swoim życiem, ale to lubię...