[] Welcome to the owl house []

24 4 3
                                    

Amity pov

1.27 ( godzina)

Dalej szyliśmy pzez las. Gdy niosła mnie dziwna postać z mazi omal co nie zasnełam.
" Dobra jesteśmy! " Krzykneła kobieta. " Wkoncu! Jestem zmęczona! " Powiedziała dziwna dziewczyna. " Mam pytanie. Kiedy mnie wypuśćcie?! " Powiedziałam, nadal zła. " Już! Już dzieciaku! " Powiedziała kobieta otwierając drzwi w których spała jakaś tuba która miała łeb sowy " Nie jestem dzieckiem! Mam 14 lat! " Krzyknęłam " Dobra! dobra! Luz
Wypuść ją. " Kobieta powiedziała. Dziewczyna zrobiła dziwne świecące kółko w powietrzu i dziwna fioletowa postać zniknęła co sprawiło że spadłam na podłogę. " Ow! Uważaj! To bolało! " Krzyknełam i podniosłam się z ziemi " jasne jasne krasnalku " dziewczyna powiedziała z uśmiechem. byłam około 35 centymetrów nisza od niej " dobra dzieciaki! Witamy w the owl house! " Kobieta powiedziała. Wysoka Dziewczyna weszła do środka.
" to jakaś p-pułapka! " Krzyknełam lekko pszesztraszaona.

" Luz abominac- " kobieta nie dokończyła mówić iż jej przerwałam " j-już wchodzę! " Weszłam do środka. " Dobrze, człowieku. Teraz mi powiesz co tu robisz. " Kobieta powiedziała siadając na kanapie. Koło niej ciemno brązowo włosa dziewczyna. " Nie wiem! Ja tylko chcę moją książkę! " Głośno Krzyknęłam. " Luz książka. " Kobieta powiedziała patrząc się na dziewczynę. " A-ale! T-to jest jedyna jakiej nie mam! " dziewczyna powiedziała z smutnym tonę " Luz " kobieta powiedziała. " Dobra... " Dziewczyna powiedziała niechętnie oddając książkę.
" A ty człowieku zostaniesz tu na razie. Jest środek nocy, i po za tym jeszcze mi się przydasz. Dobra? " kobieta powiedziała podając mi książkę. Spojrzałam na książkę i się zgodziłam się.
" Dobra dzieciaku będziesz tu spała " kobieta powiedziała. Po chwili wstała i zniknęła za rogiem. " Mam pytanie... Mogę przeczytać tą książkę? " Wysoka dziewczyna zapytała się podeszła do mnie. " Czemu niby chcesz to przeczytać? " Zapytałam patrząc się w górę na dziewczynę. " Czytałam wszystkie 5 oprócz tej i jestem ciekawa co się stało dalej.... " Dziewczyna powiedziała a ja tylko spojrzałam się zaciekawiona. " Lubisz Azure? " Zapytałam się lekko zdziwiona
" Tak. To trochę głupie że 14 latka lubi serie dla małych dzieci " dziewczyna powiedziała.
Spojrzałam się na książkę i odpowiedziałam. " Możesz to przeczytać "  powiedziałam podając dziewczynie książkę.
" Naprawdę?! Dziękuję! " Dziewczyna powiedziała i zabrała książkę " jasne, jasne. Tylko zejdź mi z oczu dziwaku " powiedziałam i usiadłam na dziwnej kanapie. Dziewczyna pomachała mi i pobiegła za róg.
" Co do cholery dziś się stało? " Zapytałam się sama siebie i po zasnęłam 
———————————————
============================
———————————————
11.47 (godzina)

Wstałam słysząc dziwne krzyki,
Które jak dla mojego słuchu dochodziły z góry. " Co do kur... kto tak krzyczy?... " Cicho Powiedziałam. Zaczełam się kierować w stronę schodów gdy nagle coś na mnie wbiegło. To co na mnie wbiegło okazało się być tą dziwną dziewczyną I jakimś psem z czaszką na głowie " Weh! O to tylko ty człowieku! " Dziewczyna powiedziała i podniosła się z ziemi. Wstałam i  odrazu po tym dziewczyna złapała mnie za rękę i zaczeła biec. " E-ej! Co ty robisz! " Powiedziałam biegnąc i próbując się nie wywrócić. Dziewczyna nagle wbiegła do jakiegoś pokoju. " Dobra rozumiem że to takie złe powitanie ale moja ciocia eda zamieniła się w ogromną sowią bestie i teraz muszę zrobić eliksir więc tu tu zaczekaj, o i ten demon na mojej głowie to king " dziewczyna powiedziała i zapaliła światło w pokoju. Puściła moją rękę i podeszła do jakiejś safki. " Weh. Luz co tu robi ten człowiek! " Mały pieso podobny zwierzak krzyknął.
" CO DO KURWY!! TO GADA!! " Krzyknęłam pszesztraszaona.
" NIE PRZEKLINAJ IDIOTKO! " Dziwny zwierzak krzyknął.
" Cicho bądźcie! Wystarczy mi to wszystko na dziś! Miałam pilnować jedno dziecko! A nie dwójkę! " Dziewczyna krzyknęła
ze złością. " Dobra luz. " mały demon? Powiedział i zaszedł z głowy dziewczyny. " Dobra eliksir prawię gotowy " wysoka dziewczyna powiedziała i wlała jakąś dziwną, pomarańczową  ciecz do butelki. " Dobra teraz tylko żeby eda nas nie zabiła i jest okej " dziewczyna powiedziała i otworzyła drzwi.
" Dobra teraz cicho. Nie wiem gdzie teraz jest " dziewczyna powiedziała. Zaraz po tym usłyszeliśmy dziwny krzyk.
" O tytanie hooty " dziewczyna powiedziała i pobiegła do innego pokoju, ja i demon? Tuż za nią. " Ów. Hoot! To bolało! Hoot! " Dziwna tuba z głową sowy powiedziała. " Hooty! Musisz powiedzieć gdzie jest eda! " Dziewczyna powiedziała.
Po chwili coś się na mnie rzuciło. Spadłam na podłogę już gotowa by umrzeć ale tylko usłyszałam dziwny zniekształcony krzyk. " K...ing... Eliksir... Teraz " dziewczyna powiedziała. Po chwili zobaczyłam dziwną i straszną bestię która była owinięta dziwną fioletową mazią. Wtedy dziwny demon? Rzucił butelką do paszczy besti. 
 

" A half witch from boiling isles"  the owl houseWhere stories live. Discover now