8.Wodospad

287 18 3
                                    


-Młoda wstajemy!-Usłyszałam damski głos nad moim uchem, to ciocia Avery.

-Wstawaj idiotko.-Usłyszałam teraz głos Lily.

-Lily co ty tu robisz?

-Jadę z tobą, twoja ciocią, twoim kuzynem, moim chłopakiem, Grayosnem i dwoma z twoich braci nad wodospad.-Powiedziała jakby to było oczywiste.-Wiec musisz się zbierać.

-Graysonem?-Zapytałam gdy to do mnie dotarło.-To ja nigdzie nie jadę.

-Dobra zamknij się.-Odpowiedziała.

-Zamknąć to ty możesz drzwi jak wyjdziesz i dasz mi spać.

-Dobra wstawaj nie marudź.-Powiedziała ciocia wyciągając mnie z łóżka.-Idź się ubrać i widzimy się na dole. Pamiętaj o stroju kąpielowym.

-Która godzina?-Zapytałam.

-Jedenasta wiec już napewno nie wracasz do swojego miękkiego łóżeczka.-Odpowiedziała Avery po czym wyszła z sypialni.

-Pomogę ci wybrać ubrania.-Poinformowała mnie Lily.-Sukienka?

-Nie potrzebuje stylistki.

-Ale kto pytał?

-Twój jednorożec.

-Nie mam jednorożca.

-Kto pytał?

-Nikt nie musiał.

-Dobra niech ci będzie.-Podeszłam do umywalki aby przetrzeć twarz.-W co mnie dzisiaj ubierzesz?

-Muszę się zastanowić masz tu więcej ubrań niż rozumu w głowie.-Powiedziała przyjaciółka po czym weszła do garderoby.-Sukienka?

-Może coś wygodniejszego?

-Kurwa nie dogodzisz.-Rzuciła przyjaciółka po czym wyjęła z szafy czarne szerokie spodenki, biały top z koronką i czapkę z daszkiem.-To jest cudowne, zakładasz to.

-No okej.

-Teraz jeszcze buty.-Odwróciła się w kierunku półek z obuwiem.-Te będą idealne.-Zapewniła trzymając w ręce czarne conversy.

-Strój kąpielowy też chcesz mi wybrać?

-Jak miło że zapytałaś.-Udała wzruszenie i podeszła do kolejnych półek.

-Widzisz jaka ja dobroduszna.

-Ten jest super.-Powiedziała trzymając czarny dwuczęściowy kostium, górna cześć odkrywała prawie całe plecy bo był wiązany na sznureczek a duł to były tak na prawdę normalne majtki.

Poszłam się ubrać. Związałam małą kitkę z tyłu głowy a resztę włosów zostawiłam rozpuszczonych. Kiedy wróciłam do sypialni mojej towarzyszki już nie było. Pomyślałam że musiała już iść na dół.

-Idzie gwiazda!-Skomentowała ciotka.

-Wzięłaś strój kąpielowy?-Zapytał Zane.-Nie chce mi się wracać.

-Wzięłam.

Poszłam do auta z Avery, Lily, Liamem i niestety ale tym dupkiem Graysonem. Liam prowadził, obok niego siedziała Lily. Wiec jak się domyślacie siedziałam obok osoby która kazała mi wypierdalać ze swojego życia.

-Nadal się gniewasz?-Zapytał po chwili.

-Pieprz się.-Rzuciłam nie patrząc na niego.

-Z tobą zawsze.

-Kurwa Gray.-Zaśmiałam się.

-Gray?

-No Grayson to zdrobnienie chyba Gray co nie?

Will be fine Where stories live. Discover now