19

112 7 17
                                    

Czas mijał.

Rany na głowie Nene zaczęły się goić, a po niektórych zostały malutkie blizny, które zostały zasłonięte przez jej bujne włosy.

Oprócz tych ran, które były na ciele goiły się rany w sercu. Dziewczyna zaczęła przyzwyczajać się do braku rodziców. Coraz rzadziej również płakała przez brak ich obecności w jej życiu.

Tsukasa wrócił z odwyku. Było widać, że mu to pomogło. Nawet przeprosił Nene za to, co jej zrobił, a ona z uśmiechem odpowiedziała, że mu wybacza.

Po tym były pierwsze święta Bożego Narodzenia Nene w nowym domu. Była wśród kochających ją ludzi. Tamtego roku Amane, Tsukasa, Nene oraz rodzice bliźniaków wyjechali do dziadków chłopaków od strony matki. Tamci od strony ojca już niestety nie żyli. To były pierwsze święta, w które Nene nie zasiadła do stołu razem z rodzicami. Bardzo to przeżywała. Niby tak się cieszyła, a po chwili cichutko wymknęła się do sypialni i płakała. Przepłakała wtedy cały wieczór. Nie było jej źle z nową rodziną, zwyczajnie musiała wyrzucić z siebie wszystkie emocje. A co dostała wtedy pod choinkę? Słuchawki, notatnik i kartę podarunkową do księgarni.

Nastał ranek. Słońce zaświeciło jaśniej. Tak mocno, że kilka promieni prześlizgnęło się przez rolety w pokoju Nene. Nastolatka niechętnie otworzyła oczy.

Spojrzała na kalendarz wiszący na ścianie.

31 grudnia.

Chwila...

Sylwester!?

Nastolatka nagle oprzytomniała. Sylwester! Jej pierwsza impreza z chłopakiem!

Zerwała się z łóżka i z uśmiechem na ustach poszła do kuchni.

W progu powitały ją uśmiechy chłopaków. Tsukasa i Amane siedzieli przy stole pochłaniając grzanki polane keczupem w między czasie oglądając filmiki na telefonie.

- Dzień dobry aniołku, wyspana? -  usłyszała głos starszego z braci, który odrazu wstał od stołu i przytulił nastolatkę

- Mhm. I to bardzo. - dziewczyna przytuliła się do niego

- Siadaj. Zostawiliśmy kilka grzanek dla ciebie, bo myśleliśmy że będziesz głodna.

Nene odrazu usiadła do stołu i zaczęła jeść.

Chłopaki wymienili się uśmiechami i znów wrócili do rozmowy. Nene dobrze wiedziała, o czym mówili.

Kolega z drużyny chłopaków organizuje dla znajomych małą imprezę sylwestrową. Tym razem zaprosił nawet Nene. Uznał, że będzie to świetna okazja, aby wreszcie poznać się bliżej.

Nastolatka cały poprzedni dzień spędziła w swojej szafie szukając stylizacji idealnej. Musiała być jedyna w swoim rodzaju!

Lecz finalnie znalazła kilka sukienek, które wydały się jej zbyt pospolite, aby ubrać się w którąś z nich na takie wyjście.

Finalnie skorzystała z propozycji rodziców bliźniaków. Małżeństwo często mówiło Nene, że jeśli coś brakuje jej w szafie niech śmiało mówi.

To wtedy pani Yugi miała babskie wyjście z Nene.

Całe kilka godzin spędziły w galerii handlowej szukając tego jedynego w swoim rodzaju ciuchu.

Wreszcie go miały.

Piękna sukienka w morskim kolorze. Z białym paseczkiem przy wysokości bioder. A do tego czarne pantofelki.

Ten komplet od wczoraj czekał na dziewczynę oraz na jej wyjście.

Gdy Nene skończyła jeść włożyła talerz do zmywarki i wróciła do swojego pokoju.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 01, 2023 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

"Wspólny spacer w deszczu" | HanaNeneWhere stories live. Discover now