Postój

2.1K 13 0
                                    

-Anitka obudź się - powiedziała Nina .
Nitka lekko otworzyła oczy i popatrzyła na Anitę .
Jej smoczek nadal był w jej ustach więc wyciągnęła go .
-Co tam ?-zapytała Anitka zdziwiona .
-Chodz mam już postój , trzeba się przebrać -powiedziała Nina
Anita w tej chwili poczuła swoje zimne podciągnięcie.
Było nieprzyjemne i lepkie .
-Tak masz racje -powiedziała Anita .
Nina wyciągnęła Anitę z fotelika .
Anita rozgladnela się , w pobliżu nie było żywej duszy była tam tylko stacja benzynowa.
Zielonooka włożyła znowu smoczek do ust i złapała Ole za rękę.
Gdy Ola i Anita poszli w stronę łazienek reszta rodzeństwa poszła na stacje .
-Podoba ci się twój du du ?-zapytała Ola rozbawiona widzą Anitę ssącą smoczek z zadowoleniem.
Anita popatrzyła się na Ole i z zawstydzenie obróciła głowę .
-Oj maluszku nie wstydź się to nic złego -powiedziała Ola i wzięła Nitkę na ręce.
Zielonooka uśmiechnęła się i wtuliła się w Ole .
Mimo że nienawidziła być nazywana maluszkiem to jednak teraz sprawiło to jej radość .
Ola otworzyła drzwi do łazienki  i położyła Anitę na przewijak .
Anita siciagnela swoje spodnie i czekała na Ole .
-Ohh Anitka ale z ciebie grzeczne dziecko -powiedziała Ola dziecinnym głosem .
Ola ściągnęła z Anity mokre podciągnięcie i wrzuciła je do kosza na śmieci .
Następnie staranie wyczyściła , posmarowała i upudrowala.
-Mysle że lepiej będzie ci założyć grubszą pieluszkę żeby ci nie przeciekła.
Anita kiwnęła na znak że się zgadza .
Ola założyła grubszą pieluchę.
Następnie założyła spodnie .
Anita miała już wracać do samochodu jednak zatrzymała ją Ola .
-Anitka chodź musimy przecież coś zjeść.
Anita kiwnęła głową i złapała Oli rękę .
Jednak uświadomiła sobię coś bardzo ważnego , miała smoczek w ustach .
Nie miała pojęcia czy pokazać się tak publicznie .
W końcu 16 nastolatka i smoczek .
Ola zauważyła zakłopotanie Anity i zapytała się jej .
-Coś się dzieje Anitka ?
Anita wyciągnęła smoczej i schowała go do kieszeni .
- Myślę że nie chce się pokazywać w smoczku publicznie .
-To twój wybór jeżeli chcesz możesz go mieć jeśli nie to nie będę cie zmuszać -odpowiedziała Ola .
-Dziękuje Ola -powiedziała Nitka .
Dziewczyny weszły do sklepu .
Anita szybko podbiegła do Weroniki .
-Czy mogę coś sobie wsiąść -zapytała Anita najbardziej dziecinnym głosem jaki potrafiła .
-Pewnie kochanie -odpowiedziała Weronika i pogłaskała ją po włosach .
Anitka przemierzała z ciekawością alejki.
Aż wreszcie natrafiła na dział z zabawkami  .
Postanowiła pooglądać  je bliżej .
Były to najróżniejsze zabawki od lalek po klocki lego .
Przeglądając zabawki zobaczyła że ktoś stoi za nią .
Natychmiast się odwróciła i zobaczyła dziewczynę o niebieskich oczach ,na nosie nosiła okulary, a jej włosy były brunatnego koloru .
To co najbardziej przykuło uwagę Anity to , to w jak była ubrana .
Była ona ubrana w niebieskie spodnie oraz niebieski polar .
Oprócz tego miała białą koszule przy której była zawiązana chusta .
Na głowie miała czapeczkę marynazyka a w buzi smoczek .
Wyglądała na około 13 lat .
Ten wygląd zaszokował Anitę przecież ona nigdy by się tak nie ubrała publicznie .
Od razu można było zobaczyć zgrubienie w jej kroku .
Dziewczyna nie była zainteresowana rozmową z kimś kto na pierwszym rzut oka wydawał się tak normalny .
Szybkim krokiem podeszła i wzięła gazetkę z ludzikiem z lego ninjago .
Anita uśmiechnęła się i miała myśl o pokazaniu jej smoczka gdy nagle usłyszała nieznajomy głos .
-Miśiu musimy już iść -powiedziała obca kobieta do dziewczyny .
Po chwili podniosła ją i zapłaciła i wróciła do samochodu .
Anita cały czas śledziła ich wzrokiem .
Następnie postanowiła wybrać pluszowego misia i wspomnianą wcześniej gazetkę .
-Anitka jeżeli wybrałaś zabawki to chodź na jedzonko-usłyszała głos Oli .
Anita dała zabawki Weronice do zapłacenia a sama udała się do ławek które stały na polu .
-Co mój mały maluch chce zjeść?-zapytała Ola dziecinnym głosem.
-Mogę mleko , do butelki ?-zapytała Anita.
Ta odpowiedź zdziwiła Ole jednak bez problemu wlała do butelki mleko .
Anita usiadła na kolanach Martyny .
-Nakarmisz ją ?-zapytała Ola, Martynę.
-Tak spoko -odpowiedziała Martyna .
Martyna ułożyła wygodnie Anitke
w swoich rękach i wsadziła delikatnie do ust .
Anita otworzyła usta i zaczeła ssać .
Mleko było bardzo ciepłe i przyjemne .
Anita postanowiła wypić całe bardzo powoli delektując się smakiem .
Szczerze podobało jej się to ale zawsze bała powiedzieć im tego po za tym upokorzenie publiczne to coś innego .
Po tym jak butelka stała się pusta Martyna zaczeła klepać Anitke po plecach ,  kilka sekund pózniej  usłyszała ciche beknięcie i przestała klepać .
Następnie włożyła do ust Anitki smoczek .
Uradowana wtuliła się w pierś Martyny .
-Aww ale z ciebie słodziak -powiedziała Ola.
-Tak , myślę że pózniej damy jej się pobawić zabawkami -powiedział Michał i wskazał na Anitę która w tej chwili przytulała się do Martyny .
-Kto teraz prowadzi ?-zapytała Nina .
-Teraz ja -odpowiedziała Ola.
-Martyna siądziesz tam gdzie Ola ok?-zapytała Weronika .
-Jasne -odpowiedziała Martyna
Po tym jak wszyscy zjedli Martyna zaniosła Anitę do fotelika i zapieła go .
-Zapomniałam telefonu , zaraz wracam -powiedziała Martyna i pobiegła.
Okno było otwarte więc Anita mogła wszystko widzieć.
W tym czasie zauważyła tą samą kobietę i tą dziewczynkę.
Najpewniej Matka tankowała paliwo przez co Anita i dziewczyna były bardzo blisko siebie .
Niebieskooka popatrzyła na Anitke .
Z zaciekawieniem przyglądała się najpewniej jej smoczkowi który miała w ustach .
Anita mogła dostrzec kilka szczegółów.
Po pierwsze siedziała w foteliku po drugie można było zobaczyć z tyłu pampersy.
Kiedy Anita przygładala się dziewczynie ta nie spodziewanie uchyliła okno i podała jej rękę .
Anitka uścisnęła jej dłoń na co dziewczynka zaczeła chichotać .
Po krótkiej chwili dziewczyna odjechała jednak na zakończenie pomachała jej słodką małą rączką .
-Jak tam Nituś -spytała Martyna która wróciła .
-Dobrze -odpowiedziała Anitka .
-A gdzie my teraz mamy dojechać ?-zapytała Nina .
-Musimy jeszcze jechać przez 2 godziny a pózniej zatrzymamy się w hotelu -odpowiedziała Ola .
-Myśle że możesz sobie zrobić popołudniową drzemka Anitka -powiedziała Weronika .
-Ohh no dobrze -powiedziała Anitka .
-Ale daj mi moje misia do spania -powiedziała Anita dziecinie .
Weronika uśmiechnęła się i podała jej dwa misie tego co kupiła dzisiaj i tego z jej dziećinstwa .
Martyna przykryła kocem Anitke i zmieniła kąt fotelika aby było jej wygodniej spać .
Następnie założyła jej przepaskę na oczy.
Anita zaczeła intensywnie ssać smoczek i znowu usnęła.
Kochane dziecko , nasze dziecko -pomyślała Weronika patrząc na śpiąca Anitke .......

Podróż Anity Where stories live. Discover now