Rozdział XIII

184 4 15
                                    

•Pamiętajcie o gwiazdce ⭐•

-Nasza solenizantka, pytanie czy wyzwanie?

-Niech będzie wyzwanie..

-Dobra, w takim razie do końca gry siedzisz na Aaronie.

Aha?

W sumie można było się tego spodziewać.. Ale czemu akurat Aaron? Dobra trzeba się z tym pogodzić..

-Dobra- Aaron zrobił wielkie oczy, spojrzał na mnie, próbując uwierzyć, że się na to zgodziłam..i na Dylana. Chyba.. próbował go zabić wzrokiem. Aaron siedział na kanapie obok mnie. Wstałam i usiadłam mu na kolana.

Co miałam innego zrobić?

Nie miałam innego wyjścia.

Zakręciłam butelką i wskazała na Nicka.

-Nicki, pytanie czy wyzwanie?

-Yhh pytanie.- odpowiedział.

-To..ile razy się całowałeś w tym miesiącu?

-Czekaj trzeba policzyć.. -zaczął liczyć na palcach- chyba 4.

-Mi mówiłeś o dwóch. - skomentował Aaron na co Nick wzruszył ramionami.

-Dobra kręce.. -butelka wskazała na Aarona.- Pytanie czy wyzwanie?

-Wyzwanie.

-Skoro jesteśmy przy całowaniu to pocałuj najbliższą od Ciebie laskę.- uśmiechnął sie.

Znowu ja?

Aaron złapał mój podbródek, i zbliżył swoje usta do moich, po czym je złączył. Chyba nie do końca myśleliśmy co robimy bo chwilę później Dylan krzyknął.
-Dobra już starczy.. Robicie to jakby nie pierwszy raz kurwa..czy wy coś ukrywacie?

-Znów zaczyna. -powiedział pod nosem Aaron, jednak byłam na tyle blisko by to usłyszeć. -Dobra kręcę. - zakręcił butelką, która wskazała na Clare

-Yhh, dobra daruj sobie już te pytanie, chce prawdę.

-Dobra..to pieprzyłaś się już z tym twoim chłopakiem?

-Po pierwsze to nie mój chłopak.. Jeszcze.. A po drugie to nie.

-Byłem przekonany, że tak- powiedział szybko po czym dodał. - Dobra kręć. - Dziewczyna pokręciła głową i zakręciła, a butelka wskazała na Naomi.

-Moja droga przyjaciółeczka.. pytanko czy wyzwanko?

-A wyzwanko.

-To.. To skoro już nasz jeden ship z naszego gronu się lizał.. Nomi pocałuj Dylana.

-.. Yhymm- zarumieniła się, z resztą tak samo jak on.

    Miała minę połączoną z niedowierzaniem i radością. Wstała i podeszła do chłopaka. Złapała za podbródek i złożyła delikatny pocałunek. Po chwili odsunęli się od siebie.

-Mówisz i masz.. dobra kręcę.-butelka wskazała na Leo. - Pytanie czy wyzwanie?

-Dobra pytanie.

-To.. Miałeś chłopaka?

-Tak.. Jednego, ale okazał się zwykłym chujem..

-Sory..

-Nie no, spoko. -Uśmiechnął się, a chwilę po tym zakręcił. - Aaron..chyba masz pecha.

-Od razu mówię chcę pytanie.

-Dobra, to z kim się całowałeś u nas i jak tak to czy się już pieprzyliście?

Chłopak z naprzeciwkaUnde poveștirile trăiesc. Descoperă acum