12. "Tak postępuje najgorszy człowiek na ziemi masz rację. "

Börja om från början
                                    

- Chce ci się spać? - tak nagle mi się wyrwało.

- Czemu?

- Zrobimy fort?

- Fort jakby z krzeseł, prześcieradeł i poduszek?

- Mhm.

- Nie ma mowy.

- Niall proszęęę. - zrobiłam maślane oczy i liczyłam, że to zadziała, ale on nawet na mnie nie patrzył.

- Nie.

- Dobra. Więc po co chciałeś żebym tu przyszła?

- Bo się nudzę.

Jestem głupią, naiwną dziewczyną, bo sądziłam, że po prostu chciał spędzić ze mną czas. Sama nie mam pojęcia dlaczego tak myślałam, idiotka ze mnie.

- A ja chce spać. Wychodzę. - wstałam z łóżka i podniosłam bluzę, po czym wyszłam z jego pokoju i chciałam iść do mojego, kiedy usłyszałam znajomy głos w głębi korytarza.

- Wilson.

Odwróciłam się, a w drzwiach stał nie kto inny jak Niall, z założonymi rękami na klatce piersiowej i wywracający oczami.

- Przysięgam, że jesteś gorsza od Theo.

Zmarszczyłam nos i zamknęłam oczy, bo to oznaczało, że wygrałam i że zbudujemy ten fort i prawdopodobnie nie będę spała do rana, bo w takiej atmosferze trzeba oglądać filmy. Nie wiedziałam wiedziałam od czego zacząć, czy w ogóle będziemy robić ten fort, który sobie wymyśliłam, jednak raczej będziemy bo postawił krzesło za łóżkiem, a jakiś metr od stolika. Szedł znów do łóżka, ale wziął tylko dwie poduszki i rzucił je na podłogę.

- Pomożesz mi czy nie?

Starałam się mu pomóc, ale więcej się śmialiśmy niż pracowaliśmy. Horan zdążył obrzucić mnie poduszkami i zdjąć lampki z szafek nocnych. Całość była już prawie, gotowa, wystarczyło tylko włączyć lampki do kontaktu i się położyć. Udawałam, że boję się ciemności, żeby to on musiał wszystko zrobić. Leżałam już pod kocami razem z pilotem, a kiedy Niall zapalił światła dołączył do mnie.

- Chce koc zimno mi. - odezwał się kiedy włączyłam telewizor i miałam przed sobą laptopa, na którym miałam znaleźć film do wyświetlenia.

- Nie dziwię się skoro jesteś bez koszulki.

- Nie widzę, żeby ci to przeszkadzało. - zaśmiał się, na co ja przewróciłam oczami.

- Koce są wspólne okay? Bo ja zamarzam w nocy, muszę mieć ciepło.

- Posuń się po prostu.

Zrobiłam jak chciał, ale nadal starałam się znaleźć jakiś film. Przewijałam kolejne strony, ale większość filmów już oglądałam, więc nie chciałam ich powtarzać.

- Włącz ten. - pokazał palcem na LOL.

- To z Miley Cyrus. - zaczęłam się śmiać.

- No i?Jest gorąca.

A ty głupi jak każdy facet ugh.

Włączyłam ten film, chociaż już go oglądałam. Nie miałam siły się kłócić ani szukać czegoś innego, poza tym ten film mogę obejrzeć po raz trzeci. Raz obejrzałam go z Rose, później z Jasonem, a teraz obejrzę go z Horanem. I nie chodzi o to, że ten film jest jakiś mega romantyczny, po prostu jest normalny. Historia nie jest jakaś wymyślna, ale przyjemnie się ogląda.

- Wiesz... Tak cholernie psujesz sobie reputację, leżąc w dziecinnym forcie, z dziewczyną, oglądając przy tym babski film. To jest tak bardzo... um... Bardzo słodkie.

Hey princess, I'm an asshole ~N.HDär berättelser lever. Upptäck nu