Rozdział 7

2.7K 183 6
                                    

Poniedziałek godzina 8.40
Budzą mnie smugi światła przedostajace sie przez okno. Patrze na zegarek. Już powinnam byc w szkole, jednak leze tutaj bezczynnie, nawet nie pamietam kiedy zasnełam. Zaraz, zaraz gdzie Lucas?

Przeszukałam caly domek, nigdzie go nie ma, samochód też zniknął. Zostawił mnie? Tak całkiem samą? Jak on może mi to robić? Idiota...

Wchodzę do kuchni, zaparzam kawę. Czekam... Nie wiem nawet na co... Siedze tak godzine, nie wytrzymuje, ide wziąć goracą kąpiel. Mija kolejna godzina, jego nadal nie ma, co jest grane? Naprawde mnie zostawił?

Nudze się, nie mam co robić, kładę sie na łóżku, zasypiam.

***

- Haloo, księżniczko. Wstajemy.
- Hmmm?
- Mała wstawaj.

Nademna stoi Lucas, uśmiecha się. Ma naprawde piekny uśmiech. Odwzajemniam go. Mógłby mnie budzić w taki sposób codziennie.

- Hej Luck, gdzie byłeś?
- Musiałem załatwić parę spraw. Ale halo jest już 15 a ty dalej w łóżku?
- O kurcze serio? Polozylam sie o 11.
- No nie źle śpiochu. Jadłaś coś?
- Emm. Jeszcze nie.
- Co ty byś bezemnie zrobiła? Chodź, zrobiłem małe zakupy, pora na obiad.

***

Po obiedzie usiedzlismy w salonie. Ja wtulona w Lucasa, nie wiem nawet kiedy nasze stosunki sie poprawiły, ale musze przyznać, że podobało mi się to. Cały film przesiedzieliśmy tak wtuleni w siebie, co jakiś czas dostawałam buziaka, to było naprwde słodkie. Nie miałam pojecia, że Luck może być tak uczuciowy. Przy nim czułam się świetnie. Kurcze co on ze mną robi? Czy ja się w nim zakochuje?

- Kochanie nad czym tak myślisz?
- Hm? Nic, nic. Po prostu miło tak spedzać z Tobą czas.
- Oh. Naprawde?
- Nie, na niby...
- Hahaha bez nerwów misiu.
- Dobra weź sie...
- Tak, tak ja też Cię kocham Al.

Spojrzałam na niego. Zatkało mnie. Czy on mówi poważnie? Czy on do cholery mówi poważnie?!

_______________°°°________________

Albo mi sie wydaje, albo napisalam ten rozdzial w zupelnie innym stylu niz poprzednie, cos mi tu nie gra, ale moze wam to sie spodoba. Miejmy nadzieje. Czekam na gwiazdki i komentarze, moze jakies pomysly ma dalsze rodzialy? Pozdrawiam Nela:)

Bad Girls love Bad BoysWhere stories live. Discover now