ROZDZIAŁ PIĘTNASTY

239 9 0
                                    

Skróty

[T/I] - Twoje Imię

[Kol/W] - Kolor Włosów


Do twojej przemiany w wampira podeszliście z Shuu niezwykle spokojnie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Do twojej przemiany w wampira podeszliście z Shuu niezwykle spokojnie.

Na krótko przed swoją koronacją, po śmierci Karlheinz'a, złożył ci propozycję transformacji — bez żadnego nalegania.

To było twoje ciało i tak ważna decyzja powinna się znajdować całkowicie w twoich rękach.


O ile ostatecznie zaakceptowałaś, zostanie demonem, byłaś przed i w trakcie tym faktem przerażona. Na dodatek, najbliższe otoczenie miało wyraźny wpływ na twoją ostateczną decyzję.

Pomimo tego, iż teoretycznie byłaś nową królową regionu... Nie powstrzymywało to mieszkańców od sprawiania ci przykrości na porządku dziennym.

Ha, gdyby Shuu nie traktował twojego zdrowia psychicznego tak poważnie, jak to robił, to zapewne byłabyś przemieniona wieki temu. Twoja decyzja bowiem została podjęta w wyniku silnych emocji, na co blondyn się nie zgodził.

- Jeżeli chcesz zacząć to teraz, nie krępuj się. - Mężczyzna odparł na twoją prośbę przewijaną łzami, dodając po chwili. - Lepiej jednak by było, abyś podjęła tę decyzję o zimnej głowie. -


Więc tak jak stwierdził, tak też zrobiłaś.

Zdałaś sobie wtedy sprawę, że nie czułaś się jeszcze gotowa na porzucenie swojego człowieczeństwa... Więc czekałaś, aż będziesz na siłach.

Dopiero w pełni sił twój proces przemiany się rozpoczął i nie ukrywałaś — wolałabyś, aby był on mniej cielesny i bolesny.

Poza tym wypiłaś więcej krwi w ciągu miesiąca, niż się spodziewałaś... Serio, sto siedemdziesiąt litrów brzmiało niewyobrażalnie dużo jak na taki okres.


Potem jednak nadszedł kolejny etap transformacji, gdy księżyc zakrył się czerwonym płaszczem. Rzeczywiste przeistoczenie twojego ciała w to wampirze.

Ból był tak ogromny, że miałaś problemy z porównaniem go do czegokolwiek, z czym zetknęłaś się w przeszłości.

Podczas jednej nocy wylałaś tyle łez, że byłaś bliska spowodowania małej powodzi w pokoju pałacowym... Nawet twój organizm nie chciał ci pomóc poprzez znokautowanie ciebie... No co to miało być.


Zdecydowanie był to twój najdłuższy dzień w życiu, które od tego momentu miało istnieć aż po nieskończoność.

Teraz nareszcie mogłaś się porządnie wyspać!


Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Diabolik Lovers - ScenariuszeWhere stories live. Discover now