Rozdział 18

245 13 3
                                    

- To głupi pomysł. Zostańcie. Poradzę sobie sama - skomentowała brunetka kiedy Five skończył swój wywód.

- Idziesz ze mną albo wcale, wybieraj - powiedział Five.

- A co jeśli to nie wypali? Ben będzie miał przez nas kłopoty..

- Słusznie - stwierdził i podszedł do Bena. - W razie czego powiesz, że cię szantażowałem, jasne?

-  Szantaż? - zapytał Azjata unosząc brwi. - Niby czym miałbyś mnie szantażować?

- Pamiętasz akcję z Klausem i pianką do golenia?

- Dobra, dobra. Niech wam będzie - odparł Ben.

W normalnej sytuacji Natalia zaczęłaby wypytywać o co chodzi, ale tym razem nie miała nastroju.

- Miło się z wami gada, ale idę - powiedziała i złapała za klamkę, ale Five teleportował się przed nią, przez co ich ciała dzieliło kilka centymetrów.

- Nie tak szybko - powiedział zielonooki.

Dziewczyna zmarszczyła brwi.

- Masz niedługo trening, pamiętasz?

- Faktycznie. Cholera. W takim razie muszę czekać do nocy..

Five przytaknął.

- Poza tym.. wiesz, że mogłabym przez ciebie przejść? - powiedziała po chwili uśmiechając się triumfalnie.

Five westchnął i pokręcił głową.

- Stawiasz mnie w złym świetle. Wychodzę na debila.

Azjata cicho się zaśmiał.

- Przestań, sama ciągle zapominam o tej mocy - odpowiedziała wzruszając ramionami.

- Dobra, czas stąd spadać - powiedział Ben podchodząc do drzwi.

Spojrzał na Five.

- Ale mnie wypuścisz, tak? - zapytał, na co Natalia zaśmiała się.

- Bądź tutaj przed dwudziestą trzecią, okej? - zapytał brunet i uniósł brwi.

- Wiadomo - odpowiedział Ben, na co Five odsunął się i otworzył drzwi.

- Do zobaczenia później - powiedział cicho Ben i wyszedł.

Natalia już miała opuścić pokój, kiedy Five złapał ją za nadgarstek.

- Nie chcesz jeszcze zostać na chwilę? - zapytał odwracając wzrok.

- Muszę pomyśleć i przygotować się. Obiecuję, że przyjdę później, okej? - uśmiechnęła się.

- A może od razu ustalimy plan działania i dokładną..

- Five. Później - opowiedziała z powagą i spokojem.

- Jasne, droga wolna - odparł i puścił jej rękę.

Dziewczyna użyła swojej mocy i udała się do swojego pokoju. Położyła się na łóżku i patrzyła w sufit. Postanowiła na chwilę przymknąć oczy.

...

- Jak to 18.30?! - zerwała się z łóżka, kiedy usłyszała dźwięk budzika. Nawet nie planowała drzemki, a jednak zasnęła. Rozczesala tylko włosy, przebrała się najszybciej jak się dało i udała się prosto do sali treningowej.

- Przepraszam, że musiałeś czekać Fi..

- No w końcu. Już miałem po ciebie iść - powiedział Diego kręcąc głową.

- Ale jak to. A gdzie Five? - zapytała zmieszana.

- Musiał nieźle narozrabiać, bo dostał szlaban nawet na trening z tobą. Wiesz co takiego zrobił? - zapytał chłopak.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 08, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Numer Osiem [Five Hargreeves] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz