18 - Oskarżenia i Labirynt, jakim są Szyby Wentylacyjne

20 2 13
                                    

               - Ciało zostało odnalezione przez trzy lub więcej osób! Według procedur, kiedy upłynie czas przeznaczony na dochodzenie i badanie ciała martwego, odbędzie się Szkolny Sąd. Powodzenia! - szyderczy głos Monokumy rozbrzmiał w całym hotelu. – W waszych handbookach właśnie pojawił się nowy Plik Monokumy. Powodzenia!

- Chwila... Czy ty nie byłeś na warcie razem z Tatsuo? - spytał Shohei drżącym głosem.

- Właśnie! To twoja sprawka! - krzyknęła Asayo. - Jesteś takim debilem, myślałeś, że jeśli przybiegniesz i będziesz udawać przerażonego, to nie będziesz oskarżony?

- Rozumiem, że wydaje się to podejrzane, ale proszę, posłuchajcie mojej wersji historii... - jęknął Hiraku. Wydawał się na bardzo zmieszanego.

- Ta, jakbyśmy mieli czego słuchać! Co powiesz? Że byłeś w łazience? - zaśmiała się fryzjerka.

- To dość... Niespotykana strategia. Takie oczywiste morderstwo... - mówił pod nosem Ichiko. - Jestem ciekawy, jak się z tego wydostaniesz.

- Wydostaniesz?! On się nie wydostaje! On umiera! - krzyknął Shohei.

- Hej, wszyscy, spokojnie... - jęknęłam. - Musimy wysłuchać alibi wszystkich. Każdy ma prawo głosu.

- Nie zostałam przygotowana na taką ewentualność... - westchnęła Hoshiko. - Całe podejrzenie spada na Hiraku, jednak wydaje się to zbyt oczywiste...

- Hej, wszyscy mamy teraz badać scenę zbrodni, nie?! - podniosła głos Kokuro. - Więc może wszyscy by przestali rzucać oskarżeniami i zaczęli pracować! Wszystkie alibi usłyszymy na sądzie, więc po co marnować czas?

Większość ludzi z grymasami na twarzach tylko coś mruknęli, po czym się rozdzielili.

- Dzięki, Kokuro. - powiedział Hiraku, po czym westchnął. - Nie miałem pojęcia, co powiedzieć.

- Spoko. - rudowłosa odpowiedziała zimnym tonem głosu, podchodząc bliżej do pokoju maszynerii.

- Czemu nagle zrobiłaś się taka drętwa? - spytałam. - Stresujesz się?

- A Ty nie? - odparła zielonooka. - A zresztą, nie możemy przestać nikogo podejrzewać, nawet samych siebie. Nasze zaufanie zostało naruszone. Muszę skupić się na sprawie.

- Okej... - jęknęłam, spoglądając na Hiraku. Chłopak odwrócił się w drugą stronę, udając, że mnie nie widzi.

- Riyeko moja ukochana najlepsza przyjaciółko! - powiedziała nagle Asayo, podbiegając do mnie. - Proszę, pozwól mi towarzyszyć jeszcze raz.

- Jasne. - westchnęłam, próbując odwzajemnić jej entuzjazm, po czym spojrzałam na scenę zbrodni.

Moim oczom ukazały się dwa ciała leżące tuż obok siebie na korytarzu; ciało Tatsuo wydawało się na pierwszy rzut oka nie mieć widocznych ran, za to ciało Tokyo było całe pokryte krwawiącymi ranami. Obok niej na podłodze znajdował się zakrwawiony nóż.

Obok nich leżały rozrzucone wszędzie odłamki szkła pochodzące ze szklanych drzwi prowadzących do pokoju z bronią.

„Scena Zbrodni została dodana do Nabojów Prawdy."

- To dziwne... Co mogło zrobić taką dziurę w szkle? - spytałam, głośno myśląc, jednak odpowiedź była oczywista w momencie, w którym otworzyłam Plik Monokumy.

"Ofiarami byli Tokyo Shun oraz Tatsuo Hiromitsu. Zmarli około północy. Obydwoje zmarli przez postrzelenie w głowę. Dodatkowo, Tokyo ma wiele ran cielesnych spowodowanych przez cięcie skóry nożem. Tatsuo ma jedną, krwawą przeciętą ranę na jego policzku, ale oprócz tego i rany od strzału, nie doznał on żadnych cielesnych obrażeń."

Danganronpa; The Voice of DespairWhere stories live. Discover now