-To ja ten... prześpij się, musisz odpocząć.... - mówiąc to wstał niezgrabnie i wyszedł z pokoju, a za nim pognała nocna furia. Chłopak wyszedł na zewnątrz i wziął głęboki wdech.

- Widziałeś to? - zwrócił się do smoka. Sczerbatek mruknął twierdząco. Zielonooki przeczesał włosy rękoma. Był zszokowany tym co przed chwilą się stało i nie mógł zebrać myśli. 

***

Stoick w końcu musiał się dowiedzieć, przecież nie wydarzyła się na wyspie taka rzecz o której by nie wiedział. No prawie. Miał już wejść do chaty kiedy drogę zagrodził mu Czkawka. 

- Tato, musisz o czymś wiedzieć - zaczął.

- Może to poczekać? Jestem trochę zmęczony po locie synu - odrzekł rudowłosy i chciał minąć podopiecznego. Szatyn jednak zagrodził mu drogę. 

- To raczej nie jest coś z czym można poczekać...

- A więc? słucham 

- um.. bo chodzi o... Viggo... on jest tutaj... u mnie w pokoju

Mężczyzna wyprostował się lekko

- Viggo? Myślałem że on nie żyje...

- My też tak myśleliśmy ale.. znalazłem go niedawno... wandersmok mnie do niego doprowadził, wiem że jesteś zły... ale... on uratował mi życie, nie mogłem go tak zostawić.... - Czkawka zazczął się tłumaczyć.

- Nie jestem zły - przerwał mu Stocik.

- Nie.. jesteś? 

- Wierzę że wiesz co robisz - powiedział kładąc dłoń na ramieniu syna. Czkawka uśmiechnął się.

- Dziękuję - odparł

Stoick w  końcu wszedł do chaty.

***

Rutyna Czkawki nieco się zmieniła  odkąd pojawił się Viggo, chłopak doglądał go rano i wieczorem, zazwyczaj wtedy długo rozmawiali, i przynosił mu jedzenie trzy razy dziennie. Miał też jednego smoka więcej do karmienia bo wandersmok nie opuszczał bruneta na krok. Resztę dnia spędzał ze Szczerbatkiem i Astrid, latali wtedy wspólnie i rozmawiali. Mężczyzna szybko zaczął wracać do zdrowia, niedługo po wizycie Gothi, ponieważ szatyn chciał zasięgnąć opinii specjalisty, zaczął chodzić samodzielnie.  

***

Czkawka właśnie pracował nad nowym kombinezonem kiedy do pokoju wsunął się Viggo razem z wandersmokiem, który zaraz pognał do nocnej furii by razem sobie dokazywać, smoki bardzo się polubiły od kiedy były skazane na swoje towarzystwo. 

- Co cię tu sprowadza? - spytał Czkawka nie odrywając wzroku od projektu.

- Ciekawość - odparł jednym słowem podchodząc do chłopaka i zerkając mu przez ramie. 

- Potrzebujesz pomocy? - spytał brunet. 

- Tak właściwie ... -szatyn zesztywniał lekko gdy dłonie Viggo wylądowały na jego ramionach. Poczuł rumieńce na policzkach za co się nienawidził. Kochał Astrid, nie powinien tak reagować na dotyk starszego mężczyzny. 

- Gdybyś przesunął to - Grimborn wskazał coś na projekcie - tutaj, byłby bardziej zwrotny.

- oh... dzięki - szatyn zaraz naprawił swój błąd poprawiając szkic. 

- Mogę wiedzieć dlaczego tego potrzebujesz? - spytał zaintrygowany brunet.

- Lecisz sobie na smoku, złóżmy że coś się dzieje i zostajesz sam.. fajnie by było lecieć jeszcze trochę a nie od razu... spadać...

- Fascynujące 

Czkawka poczuł płomyczek w żołądku.  Skupił się na projekcie by nie patrzeć na mężczyznę. 

- To nie mój pierwszy strój do latania i prawdopodobnie nie ostatni. - dodał chłopak. Mężczyzna pokiwał głową. 

- A gdzie jest Astrid? - spytał w końcu Viggo.

- Astrid... ma swoje sprawy - szatyn wzruszył ramionami.

- Ważniejsze niż jej chłopak? - spytał. Czkawka odwrócił się do bruneta przodem mierząc w niego ołówkiem.

- Wiem co robisz, chcesz zasiać ziarno wątpliwości, chcesz mnie zdezorientować, ale wiedz że to nie działa. Jestem pewien swoich uczuć i pewien Astrid. - powiedział pewnie chłopak. Viggo uniósł dłonie w geście kapitulacji.

- Nie mam zamiaru siać w tobie niepewności Czkawko, to zwykła ludzka ciekawość. - odparł.  Czkawka uniósł brew i odwrócił się tyłem znów zajmując się projektem. 

- Chodź smoku idziemy, nie będziemy przeszkadzać - powiedział brunet a wandersmok przerwał swoją zabawę z nocną furią i skupił na nim swój wzrok. 

- Nie nazwałeś go? - odezwał się szatyn znów odwracając się przodem. 

Viggo  zamyślił się chwilę

- Błysk 

- Pasuje idealnie - Czkawka uśmiechnął się delikatnie. 



CDN....

HTTYD one shots [Zawieszone]Where stories live. Discover now