#1 Wracam Do Domu Łosiu

63 3 0
                                    

Jane Lunar Potter, siostra Jamesa Flemonta Pottera.

Niby nikt wielki jednak jest w niej coś ciekawego. Wszystko dlatego że w wieku ośmiu lat dostała list ze szkoły Magii i Sztuk Walki Durmstrang. Dyrektor tej szkoły uznał że ta mała dziewczynka ma bardzo silną psychikę i chce ją widzieć w swojej szkole. Jane wraz z wyjazdem do szkoły położonej w Bułgarii na wakacje i święta zamieszkała z ciotką Rose Potter. Brat dziewczynki, a dokładnie brat bliźniak nie chciał jej puścić, był z nią bardzo zżyty bo z kim wymyślałby kawały, jak nie z Jane.

Tą dziewczyną jestem ja.


Zleciały już 4 lata od kiedy nie widziałam brata. Ciągle wymienialiśmy się listami, ale to nie to samo co rozmowa z tym idiotą.
Durmstrang to szkoła dla naprawde silnych psyhicznie osób, bez Jamesa było mi trudno.
Wiele rzeczy się przez te lata podziało. Poznałam swoich przyjaciół (braci) Evana i Willa. Początkowo ta szkoła była jedną wielką torturą, zaczynającą się od nowa każdego ranka. Byłam wykończona psyhicznie oraz fizycznie. Szybko jednak wszystko się zmieniło. Pewnej nocy, gdy korytarze były jeszcze owiane mrokiem, a zakaz wychodzenia z komnat był zaostrzony, stwierdziłam że idealnym pomysłem jest przejście się po korytarzach naszej szkoły. Tej nocy zostałam napadnięta przez wilkołaka. Moim szczęściem było to, że gdy nastąpił atak, wilkołak przechodził przemianę. Tak oto stałam się hybrydą: czystokrwistego czaraodzieja i wilkołaka. Tak zwaną wilkokrwistą.

Pierwsza przemiana była czymś okropnym, ale potem nauczyłam się panować nad wszystkim. Teraz potrafię kontrolować przemiany i przemieniam się kiedy chcę.
Moja sprawność wraz z przemianą wzrosła, co spowodowało że nauka w tej szkole zaczęła sprawiać mi przyjemność. Po roku w tej szkole zostałam frakcjonistką frakcji 5. Co oznacza że szkoliłam najlepszą grupę.
Każdy frakcjonista posiada tatuaż wykonywany na 3 roku nauki. Moim są wilcze łapy, które nawiązują do mojego małego futerkowego problemu.
Gdyby nie ten "problem" tak naprawde nie odnalazłabym się w tej szkole.
W reputacjii pomogli mi Evan i Will. To oni nakłonili mnie aby spowrotem, zacząć robić kawały. Wychodziły one nam na tyle dobrze, że nasza trójka dostała tytuł KOSZMARNEGO TRIO. Nauczyciele nie mieli z nami łatwo.

Wiecznie słyszałam tylko jak bardzo pdobni jesteśmy do siebie pod względem wyglądu z Jamesem. Te same brązowe włosy, ten sam figlarski uśmiech, to samo spojrzenie.
No właśnie spojrzenie...największą różnicą jest kolor oczu. Jego są brązowe a moje wściekle zielone.

Matka Euphemia Potter, cudowna kobieta pełna pasji i miłości do własnych dzieci. Ojciec Flemont Potter zabawny, rozrywkowy i opiekuńczy. Rodzina Potter, ludzie którzy mnie ukształtowali.

Czekam. Czekanie to mój wróg. Jestem strasznie niecierpliwa. A czekam na pozwolenie do teleportacji za pomocą sieci Fiuu. Wracam do Nich. Wracam do rodziny.

Córeczka Tatusia, Królowa psikusów, Wilczyca. Oto ja Jane Lunar Potter.
___________

Hej z tej strony dawny: Gryfek.
Przenoszę się na wattpada i przy okazji zmieniam historię tak aby miała sens.

Jeżeli podoba się wam moja twórczość dawajcie o tym jakoś znać.

Mam nadzieję że się podobała nowa wersja JWNJW.
Jeśli nie to Avadą pogilgoczę.

Ja wcale nie jestem WALNIĘTAWhere stories live. Discover now