57

3.5K 204 7
                                    

Harry chwycił dłoń Belli i razem weszli na dach. Jednak coś było nie tak. Z piekarnika zaczął wydobywać się dym, wino się robiło. Brunet wziął gaśnice i zaczął gasić kurczaka w środku, którego potem wyrzucił. Bella pozbierała resztki butelki po winie. Przyglądała się dyskretnie Harremu, który usiadł na ławce, a swoją twarz ukrył w dłoniach. Dziewczyna usiadła obok niego i położyła swoją głowę na jego ramieniu.
-Miało być tak idealnie. - powiedział Harry łamiącym się głosem
Bella podnosiła jego twarz ku górze i szybko usiadła na jego kolanach.
-I tak właśnie jest. - oznajmiła wtulając się w jego tors
-Nie jest, przepraszam.- odparł
-Dla mnie jest, bo jesteś przy mnie ty. Każda randka z Tobą, choćby okazała się totalną klapą będzie dla mnie wspaniała. - powiedziała całując go w policzek
×~×

SugarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz