7

151 10 25
                                    

nadal pov Yamada

Gdy dojechaliśmy do szkoły szybko wysiedliśmy z auta i wbiegliśmy do szkoły po czym szybko biegliśmy do klasy 1-A.

-Przepraszamy że musieliście tyle na nas czekać- krzyknęliśmy w tym samym czasie po czym się roześmialiśmy.

Po chwili zobaczyłem że klasa dziwnie patrzy się na Shote bo nigdy pewnie nie widzieli jak on się śmieje. Po kilku minutach kiedy się uspokoiliśmy klasa 1-A rzuciła się na czarnowłosego przytulając go.

"A ja to co?" pomyślałem.

-Wiecie co? Przytulcie też Hizashiego bo go też długo nie widzieliście- powiedział jakby mi czytał w myślach

Klasa 1-A przytuliła również mnie a Aizawa po kryjomu dał mi buziaka w czoło. Gdy ode mnie odszedł zobaczyłem że upada na podłogę a ja prawie wybuchłem śmiechem. Zapytacie może "dlaczego?". Dlatego, że na podłodze stał Mineta o którego czarnowłosy się przewrócił. Mineta stał i ryczał, że jest krasnalem, no ale czy to moja wina? No raczej nie.

Po chwili usłyszałem wyklinanie Shoty na nasze winogrono brzmiące tak:

-No japier papier, Wingoronie jeden, przez ciebie bolą mnie nie tylko ręce i nogi po porwaniu mnie. Boli mnie jeszcze moja piękna twarz, jeszcze raz dziękuję

-B-był Pan porwany?..- Odezwał się brokuł

-Ups... Powiedziałem to

-No powiedziałeś powiedziałeś więc teraz odpowiedz swojemu uczniowi- skomentowałem

-No to ym.. Tak, byłem porwany przez lige jakoś trzy dni temu

Po tych słowach nastała totalna cisza tak że było słychać klasę 1-B która była obok. Po kolejnych minutach wkońcu ktoś się odezwał, a był to nie kto inny jak znowu Izuku.

-A nic się Panu nie stało?- zapytał podchodząc do mojego kolegi i pomógł mu wstać

-Niestety ale stało mi się ale to nic poważnego..

-Nie ukrywaj tego bo i tak kiedyś to odkryją- Powiedziałem podchodząc do niego

-Nie próbuj nawet tego robić..

Niestety ale to zrobiłem, odłoniłem jego ręce na których były bandarze całe we krwi. Klasa 1-A popatrzała raz na mnie a raz na czarnowłosego z przerażeniem w oczach.

-T-t-to jest nic?- Odezwał się Midoriya drżącym głosem

-Mhm...- Mruknął w odpowiedzi Aizawa po czym znowu zasłonił ręce

--------------

Po kolejnych kilku minutach zobaczyłem że cała klasa 1-A szeptała coś między sobą po czym przytuliła Aizawe, jedynie Izuku, Todoroki, Uraraka, Denki, Tsuyu oraz Mina tego nie zrobili. Oni zrobili coś zupełnie innego, przytulili mnie zamiast niego przez co niewiadomo czemu miałem łzy w oczach.

------------
Zbliżał się koniec lekcji, koniec który wszyscy wyczekiwali z niecierpliwością. No dobra, prawie wszyscy, tymi osobami byłem ja, Aizawa, Todoroki, Uraraka, Tsuyu oraz Izuku. Gdy zadzwonił dzwonek prawie cała klasa 1-A wybiegła na korytarz. Osobami które nie wyszły z klasy była wymieniona wcześniej czwórka uczniów oraz my z Aizawą.

-Dlaczego nie idziecie jak reszta klasy?- Zapytałem

Cała czwórka popatrzała na mnie nie wiedząc co powiedzieć po czym zauważyłem że Aizawa tez na mnie patrzy. Następnie bez słowa czarnowłosy pocałował mnie w policzek i zasnął niespodziewanie na moim ramieniu. Tak, oczywiście zrobił to  na oczach tej czwórki uczniów którzy zostali w klasie.

-Oj Aizawa, z tobą gorzej niż z dzieckiem- powiedziałem pod nosem i popatrzyłem na Urarake która miała w ręce telefon- czy ty nam zrobiłaś zdjęcie młoda damo?

-Ym... przepraszam ale tak...- przyznała się po czym dała mi swój telefon, zobaczyłem w nim oczywiście zdjęcie gdy czarnowłosy mnie całuje i na mnie zasypia.

Po chwili spaliłem się rumieńcami i oddałem jej telefon mówiąc żeby więcej nie robiła ludzią zdjęć bez pozwolenia na co ona obiecała że nie będzie.

-Dobra dzieciaki proszę wyjść już z klasy bo zaraz macie kolejną lekcje a chyba nie chcecie żebyście stracili całą przerwę- powiedziałem ostro niczym czarnowłosy który spał na moim ramieniu

Oczywiście cała czwórka wyszła z klasy żegnając się ze mną a ja wziąłem Aizawe na plecy i niezauważalnie wyszłem z nim z klasy. Po wyjściu z klasy poszłem z nim do pokoju nauczycielskiego. Gdy weszłem położyłem go na kanapie po czym zająłem się jakimiś ważnymi papierami.

--------------------------------------------------
Hej ludki,
Przepraszam że rozdział taki jakiś dziwny ale weny totalnie nie mam ostatnio więc rozdziały będą takie chyba że będę miała wene. Tylko tyle chciałam, kocham was całym sercem i życzę miłego ranka/dnia/południa/popołudnia/wieczoru/nocy kochani ❤

Ps. wstawiam ten rozdział szybciej niż planowałam bo tak

W życiu wszystko zdarzyć się może||EraserMic||Kde žijí příběhy. Začni objevovat