Prolog

1.3K 69 17
                                    

Leżałaś na śniegu. Minęło już sporo czasu odkąd znajdujesz się w takiej pozycji jednak masz to gdzieś. Znajdowałaś się po środku gór do, których większość ludzi nie chciała się wybierać - Dragonspine. Jednak ty uważałaś, że to miejsce jest piękne. Poza tym gdy w nim byłaś czułaś nostalgię. Oczywiście tęskniłaś za swoim domem - Snezhnayą. Miałaś tam przyjaciół jak Ajax jednak od twoich 10 urodzin nie widziałaś go już na oczy. I to nie przez to że ty bądź on się przeprowadził. Nie widziałaś go dlatego że gdy wracał od ciebie zniknął. Jego rodzina strasznie się o niego martwiła i ty także jednak i tak byłaś przekonana że po 8 latach nie możesz liczyć na cud. Wracając, gdy tak cały czas myślałaś nie zauważyłaś zbliżających się treasure houders'ów. Jednak ty jako wyszkolona przez twoją rodzinę dawałaś sobie radę z nie takimi. Nadal gubiąc się w myślach przewrociłaś się na brzuch bo plecy zaczęły cię już boleć s ty chciałaś jeszcze trochę poleżeć. Niestety przez twoją utraconą czujność zostałaś walnięta łopatą prosto w głowę przez co nie wiedziałaś co się dzieje i robiło ci się ciemno przed oczami. Jednak zanim je zamknęłaś zobaczyłaś jednego z nich jak coś ci wlewa do buzi a potem tylko czerń. Nie wiedziałaś przed tym jednak że ktoś od pewnego momentu obserwuje cię i zauważył całą tą sytuację. Na twoje nieszczęście zanim ta osoba zainterweniowała rabusie zabrali ci świstek papieru z torby która miałaś przy sobie. Zainteresowany tą sytuacją chłopak podfrunął do ciebie by sprawdzić czy nic ci nie jest a następnie jako uczciwa osoba poszła do treasure houder'ów odebrać im twoją własność. Rozprawił się z nimi w mniej niż 3 minuty. Gdy już wziął co twoje jako iż normalny człowiek był ciekawy co było na tym papierze że było aż tak cenne.
"Nigdy Ci tego nie wybaczę L/N.. To przez ciebie Ajax zniknął! Jednak będę hojna i dam ci na pamiątkę po nim jego bransoletkę którą miał do sparowania z tobą. Masz też jego zdjęcie na dole byś nie zapomniała jak wygląda.. Jeśli jeszcze raz Cię zobaczę w Snezhnayi to nie ręczę za siebie! A tak między nami.. To mogła byś być ty zamiast niego. I tak nikt nie będzie za tobą tęsknił."

Takie słowa były napisane na liście. Były okropne i zdziwiło to chłopaka że dziewczyna trzymała taki przekaz ze sobą.
Był jednak pewny tego dlaczego przesiaduje w górach przez długi czas. Gdy kucnął przy niej zauważył że z jej ust coś wypływa. Nie była to ani ślina ani krew więc postanowił palcem przejechać po jej wardze. Po chwili już wiedział że to była jedna z trucizn jakimi posługują się treasure houders. Był świadomy tego że nie jest groźna gdy ktoś nią dostanie podczas walki na trawce jednak nie wiedział jakie mogą być skutki gdy ktoś leży na śniegu przez dłuższy czas. Na sumieniu nie chciał mieć żadnego człowieka więc schował papier do torby dziewczyny biorąc ja na swoje ramię a jej właścicielkę wziął na plecy by było mu łatwiej iść przez różnego rozmiaru skały.


















Przepraszam że nowa książka ale tak mi pomysł wpadł. Oczywiście będę kontynuować tamtą, spokojnie jednak chce pisać również ta.

Mam nadzieję że początek się spodobał.

Albedo x Reader "Śnieg nas połączył"Onde histórias criam vida. Descubra agora