7

45 3 1
                                    

*Amazonia*
Życie Druiga przepełniało mnóstwo żalu. O ludzi i ich wojny, o ich pojedyncze kłótnie, o sposób ich życia i o to, że on jako Eternal nie mógł robić nic poza patrzeniem. Upust swojego żalu dał w 1521 roku w Tenochtitlanie. Po tym jak Thena dostała epizodu i prawie wszystkich pozabijała, dał się ponieść i świadomie wykrzyczał prosto w twarz Ajak co myśli o jej sposobie dowodzenia i o tym jak "pomagają" ludziom. Bo pomocą tego nazwać nie można. Ta kobieta była gotowa usunąć wspomnienia Thenie, żeby pozbyć się problemu. Jednak nie sądził, że byłoby po problemie. To by było zbyt proste. Opuścił Eternals, wraz z ludźmi, którzy przebywali wtedy w Tenochtitlanie, ruszył przed siebie. Osiedlili się w Amazonii, gdzie wszyscy porzucili konflikty i zaczęli prowadzić wspólne, bezkonfliktowe życie. Patrzył jak Ci ludzie rozwijają się z każdym rokiem. Z każdym kolejnym rokiem ta cywilizacja się rozwijała, pojawiali się nowi jej członkowie. Dbał o tych wszystkich ludzi, zgodnie z własnym sumieniem. Trwało to już ponad 500 lat. W trakcie tych lat, zdarzały się wizyty kilku Eternals. Jako pierwsza pojawiła się u niego Sersi, później Thena i Gilgamesh, potem Sprite. Jednak najczęściej pojawiała się u niego Makkari. Makkari. Ta, która najczęściej zajmowała jego myśli i ta, która zajęła jego serce od pierwszej chwili kiedy ją zobaczył. Pojawiała się nieoczekiwanie i zwykle zostawała do paru dni. Jednak teraz nie widział jej od blisko półtora roku. Zastanawiał się co u niej słychać. Jego rozmyślania przerwało czyjeś wejście.
- Druig, masz gościa - mówi 10-letni chłopiec.
Chwilę potem do pomieszczenia weszła, a właściwie wbiegła Makkari. Przytuliła go na powitanie, co Druig odwzajemnił. Odesłał chłopca z powrotem do wioski.
- Co się stało? - pyta podpisując.
- Nie dostałeś zawiadomienia? Ajak nas wszystkich wezwała - mówi Makkari.
- Czego chce? - pyta Druig.
- Sersi jest ranna. Ajak zwołała wszystkich, żeby dowiedzieć się co się stało. Powiedziała też, że ma ważną wiadomość - informuje go Makkari.
- Sersi jest ranna? Jak? Co się stało? - pyta Druig z szeroko otwartymi oczami.
- Nie wiemy. Straciła przytomność zanim powiedziała co się stało. Ajak zwołuje wszystkich, żeby się dowiedzieć i, jeśli to oznaka zagrożenia, spróbować to powstrzymać - mówi Makkari.
- Nagle chce coś powstrzymać? Co jej się stało? - pyta sarkastycznie Druig.
- Druig, proszę. Potrzebujemy wszystkich - mówi Makkari.
- Oby to było warte mojego czasu - mówi Druig - poczekaj tu.
Wychodzi z pomieszczenia i daje instrukcje swoim ludziom, i daje się "porwać" Makkari.

Niespodziewana przyszłośćWhere stories live. Discover now