5

46 3 0
                                    

*Chicago, Stany Zjednoczone*
Po tym co się stało w Hiroszimie(częściowo z jego winy) Phastos stracił zaufanie i zrezygnował z ludzi. Jednak kilka lat temu coś się odmieniło. Pracując w firmie budowlanej poznał Jacka, a zaraz potem jego ojca - Bena. Między mężczyznami niemal od razu zaiskrzyło. Po ślubie kupili dom jednorodzinny w Chicago i tam mieszkają z Jackiem. Chłopiec ma blisko do szkoły i ma tu przyjaciół. Przez te lata, Phastos niemal zapomniał o wydarzeniach z przeszłości. Oczywiście cały czas pamiętał te dobre chwile spędzone z jego "rodziną". Benowi powiedział, że są przyjaciółmi z college'u, a Sprite - młodszą siostrą jednego z nich. Jednak rzadko rozmawiali na ten temat. Woleli skupić się na swoim małżeństwie i przyszłości ich syna. Ten dzień zaczął się dla Phastosa w pełni normalnie. Rano wyruszył do pracy, wcześniej podwożąc Jacka do szkoły. W tym dniu pracował do dość późnych godzin, więc chłopca odebrał Ben. Phastos, lub Phil Stoss wrócił do domu w porze kolacji.

- Cześć - mówi do Bena.
- Hej - mówi Ben - Jack! Tata przyszedł!

Ze schodów zbiegł 10-letni chłopiec i wpadł w ramiona ojca.

- Tata! - woła 10-latek.
- Cześć mały - mówi Phastos.

Po tym jak zjedli kolację, Phastos sprawdził Jackowi lekcje i ułożył do snu. Sam też chciał się przyszykować, ale przeszkodziło mu światło dochodzące z wnętrza szafki nocnej. Otworzył ją i zobaczył, że latarnia którą otrzymał każdy Eternal świeci się. Szybko pakuje rzeczy i informuje Bena, że musi na trochę wyjechać. Wsiadł do samochodu i ruszył w stronę źródła sygnału. Akurat teraz, kiedy ułożył sobie życie, Ajak musiała go wezwać. Miał nadzieję, że będzie mógł zostać. Choć bardzo chciał wrócić na Olimpię, to ta chęć z roku na rok malała. Oby to nie było to co myślał.

Niespodziewana przyszłośćWhere stories live. Discover now