❤ ᴘᴏsᴛᴀᴄɪᴇ ᴢ ʙɴʜᴀ ʀᴇᴀᴋᴄᴊᴇ ɴᴀ ᴀʀᴛʏ ❤

107. Shinbaku

1. Pytanie 

Denki: Ej to było podłe!! pfff

Bakugou: Cholerna prawda boli pikachu takie życie -.-

2. Pytanie

Deku: E-Emm żartujesz prawda? *wygląda jak burak*

3. Pytanie

Bakugou: Czy to coś kurwa sugerujesz?!!!!!! *rumieni się*

Deku: E-Emm zostawię to bez komentarza *zarumienił się i nerwowo drapie się po głowie*

4. Pytanie

Mina: Jasne bardzo chętnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kirishima: To nie męskie czuję się zdradzony :cccc

Mina: Spokojnie Kiri to nie na poważnie hehe

Kirishima: No mam nadzieję pfff

5. Pytanie

Todoroki: To super to jedyny prawilny ship ze mną. *je zimną sobę* 

Todoroki: Oh dobrze wiedzieć nic mi na ten temat nie wiadomo. Uciekłaś od naszego starego ,że cię nigdy nie widziałem? Bo jak tak to zazdroszczę. 

Endeavor: SHOTO!!!!!!!!!

Todoroki: *myśli* Tylko nie to znowu on

Bakugou: CO DO KURWY NĘDZY?!!!!!! ;-;

Shinso: Chyba nie chciałem tego widzieć.

Denki: Bakugou i fioletowy pikachu?! To nie ma za grosz sensu ಠ╭╮ಠ

Mina: Mogę się zgodzić ale po drugie jesteś po prostu zazdrosny i tyle ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Denki: eeee ja nie? Tylko ship oceniam ,bo eee mogę? 

Deku: Emm nie sądzę by się dogadali jako para jak mam być szczery....

Monoma: Shinso z agresorem z klasy A oj współczuję ci! :))))) *śmieję się sadystycznie*

Shinso: Aha tak bardzo zabawne. 

Bakugou: JAK TY MNIE KURWA PIERDOLONA KOPIARKO NAZWAŁEŚ?!!!!! ;-;

Monoma: A co głuchy jesteś? :))))

Bakugou: ZDYCHAJ!!!!!!!!! *Podbiega do Monomy by zaatakować go eksplozjami*

Deku: *próbuje zatrzymać Bakugou* Nie warto Kacchan naprawdę

Monoma: Hahahahaha ale z was pedały :))))

Kendo: *daje mu łbie i Monoma leży na ziemi* Przepraszam za kłopot klaso A. *odchodzi ciągnąc Monomę*

Monoma: Ej no ja się dopiero rozkręcałem :))))

Kendo: Weź ty się lepiej zamknij ci radzę.

Denki: *śmieję się* Takie arty z fioletowym pikachu i Bakugou to mogę tolerować

Bakugou: Ta w chuj zabawne pikachu normalnie ubaw!! -.-

Kirishima: Męsko jest być całym mokrym prawda Bakubro? *powstrzymuje śmiech*

Bakugou: Odwal się gównowłosy -.-

Shinso: Dobra ten art na pewno ma większy sens niż tamten ale i tak nie mam co tu komentować.

Todoroki: Widać Bakugou się oberwało. *je zimną sobę*

Bakugou: Ktoś cię cholera pytał w ogóle o zdanie mieszańcu?!!! -.-

Todoroki: Nie ,ale nic nie poradzę ,że jestem prawilnym komentatorem artów i każdy na pewno czeka na moje wypowiedzi. *je zimną sobę*

Bakugou: Ah ta cholerna skromność -.-

Todoroki: I mówi mi to "król morderczych eksplozji"? *je zimną sobę*

Bakugou: Ugh zamknij się!!! Jakim cudem ty to cholera nadal pamiętasz?!! -.-

Todoroki: Nie wiem tak jakoś wyszło.Chociaż w sumie tego to się nie da zapomnieć. *je zimną sobę*

Bakugou: Masz jakiś cholera problem do tej nazwy?!!! -.-

Todoroki: Nie. W żadnym wypadku. *je zimną sobę*

----------------------------------------------------------------------------------------------

Mam nadzieję ,że rozdział się spodobał. 

Pozdrawiam i życzę miłego dnia ☪☪☪☪☪