"Teraz nawet się do mnie nie odzywaj, nie patrz na mnie, oraz nie myśl o mnie,"Lase Smith pov:
Dzisiaj mieliśmy mieć lekcje z profesorem Lupinem, ale chyba zachorował. - Harry powiedział do Hermiony, na co ja odwróciłam się przodem do nich, siedząc w klasie.
-Nikt nam nic nie mówił. - Wtrącił się Ron.
-O hej Lase, wiesz może co się stało z profesorem Lupinem?
-Właśnie, też zastanawiam się o co chodzi.
Gdy zaczęła się lekcja usiadłam w ławce z Pansy.
Na dzisiejszej lekcji będziemy uczyć się o amigach. - Profesor Snape wszedł do klasy, od razu zamykając wszystkie okna.
Słysząc co będziemy robić na tej lekcji, czułam się jakoś strasznie dziwnie, jednak wiedziałam czemu...
-Otwórzcie podręczniki na stronie 224. Wiecie może co to są amigi?
-Profesorze Snape, my nie mieliśmy jeszcze tego tematu. - Hermiona wtrąciła się.
- W takim razie teraz już macie. Ktoś jeszcze ma jakieś pytania, jak panna Granger.
- Na tej lekcji mieliśmy mieć o druzgotkach. - Hermiona znowu się odezwała.
-Panno Granger, kto uczy na tej lekcji ja czy ty? Minus 50 punktów dla Gryfindoru za zachowanie Granger.
Wracając do lekcji, przeczytajcie w podręcznikach wszystko na temat amigów i napiszcie referat na ich temat na jutro, dwie strony na pergaminach.-No chyba on sobie żartuję. - Powiedział Ron cicho, jednak nie na tyle, żeby Snape tego nie usłyszał.
-Weasley, prawie zapomniałem, że tu jesteś... Może powiesz nam o tych zjawiskach.
-...
-Nie, em... Ktoś inny wie?
-Ja profesorze. - Stwierdzilam, że odpowiem, zawsze to punkty przewagi nad innymi domami, a skoro bardzo dużo o tym wiem... Mogę wsumie powiedzieć.
Pomimo Hermiona, która wiedziała, jak zawsze co to i omało jej ręka nie wyskoczyła. Snape wybrał mnie...
-Tak Lase, słucham.
-Amigi, to czarodzieje zmieniający się w dane zwierzę.
-Dobrze, Plus 30 punktów dla Ślizgonów.
-Lase skąd wiesz tyle o tych zwierzętach. - Pansy spojrzała na mnie a ja siedziałam nieruchomo, jakbym została sparaliżowana.
Kiedy, już zaczełam coś wymyślać w głowie, jakieś teksty, żeby nic nie podejrzewała Snape ogłosił koniec lekcji. Byłam wdzięczna mu za to...
____________
Po lekcji udałam się do biblioteki, aby zacząć pisać referat na lekcje.
Nie musiałam jednak szukać nic w podręcznikach, tylko odnosić się do tego co przeżyłam...Gdy zaczełam pisać i miałam już wszystko ułożone w głowie, co bym mogła przenieść na pergamin moją uwagę rozproszył nikt inny, jak....
Draco..
Blondyn, gdy tylko mnie zobaczył zaczął iść w moją stronę, na co ja udawałam, że mnie to nie interesuje. Wróciłam na krótką chwilę do pisania.
Draco pov:
Po lekach postanowiłem zapytać się o jedną rzecz Lis. Ułatwiło mi to, że widziałem ją wchodząca do biblioteki, więc postanowiłem się tam udać.
YOU ARE READING
Eternity One Time || D.M
ActionPewnego dnia Lase Smith (potężna czarodziejka) dostaje list który odmienił jej życie. Mianowicie dostała się do szkoły Magii i Czarodziejstwa, tak zwany Hogwart. Dziewczyna musi pokonać zadania, które tajemniczy gość jej szykuje, jednak Śmierciożerc...