1

460 22 2
                                    

Rudy dowiedział się o zabraniu Zośki dopiero rano od Alka Dawidowski jako jedyna osoba która wiedziała o związku dwójki przyjaciół wziął na swoje barki powiadomienie Jana o całej sytuacji

Pierwsza reakcja Jana to była histeria choć dobrze wiedział że to się stanie. Nawet Alek był przerażony reakcją Janka którego ciężko było wyprowadzić z równowagi

- Janek spokojnie nie denerwuj się. Pomyśl o Tadku co by powiedział widząc jak się zachowujesz?

Ma racje z ciężkim sercem Jan wtulił się w przyjaciela.

Za to w kamienicy pod złotą gwiazdą, Orsza starał się wynegocjować ratunek dla Zawadzkiego

- nie możemy tracić ludzi – powiedział dowódca.

- Zośka potrafi planować idealne Dywersje. Jest ważnym człowiekiem- starał się przekonać go Orsza.

- Nie ma opcji

- A podobno tak dbasz o swoich ludzi – wtrącił się szpieg w brązowym płaszczu.

- Szpiedzy są najbardziej wartościowi kiedy milczą- burknął mężczyzna.

- Gadaj zdrów i tak przyjże się tej placówce. Na razie zgadzam się z /////////////// powtrzymajcie się a jak mi wejdziecie w drogę nigdy się już za tobą nie wstawie- Powiedziała i wyszła z pomieszczenia.

Orsza podziękował za spotkanie i wyszedł z kamienicy. Janek od razu podbiegł do niego lecz gdy usłyszał wyrok odszedł od przyjaciela skierował się do ich miejsca usiadł na trawie i się rozpłakał. Przez jego głowę przewinęły się wszystkie wspólne chwile z Tadkiem.

Za to Tadeusz został już lekko obity. Nie dawno został przykuty do kiedy skurzane pasy zacisnęły się na jego skórze powodując ból. Jednak przed oczami zawadzki miał Janka. Z wiankiem na głowie w długim rozciągniętym sweterku.

- Janek zabierz mnie z tąd......... 

Zacofany ~rośkaWhere stories live. Discover now