3 - Powrót Dereka

1K 42 2
                                    


Derek właśnie przybył do Beacon Hills, wiedział, że przyjechał dwa tygodnie przed powrotem Stilesa do liceum. Brunet powiedziała mu, że poznał nowych przyjaciół i teraz jest częścią grupy muzycznej; To było coś, co go zaskoczyło, ale zawsze wyobrażał sobie, że Stiles grał na gitarze w swoim pokoju, ponieważ wydawała się zużyta przez lata, a to się zdarzało tylko wtedy, gdy często jej używał, poza tym, kiedy usłyszał, jak gra, nie wiedział, czy śpiewał, ale grał tak cudownie, że bardzo chciał go zobaczyć z przyjaciółmi.

Hale rozmawiał ze sforą i bardzo się rozgniewał, że zostawili Stilesa samego, więc postanowił zignorować ich wiadomości, nawet te od wujka i siostry. Nie chciał wchodzić w interakcje z ludźmi, którzy nie doceniają jego bruneta, tak jak to robi Stiles. Jest jego partnerem, chociaż jeszcze mu o tym nie powiedział.

Wilk nie czekał długo i poszedł prosto pod adres, który podał mu kasztan, czyli miejsce, w którym pracował i ćwiczył. 

Kiedy przybył, Chad uśmiechnął się do niego, najwyraźniej wiedział, kim jest, on i chłopcy zdobyli informacje od Stilesa, więc wiedział, jak szalony był brunet z powodu zielonookiego.

- Musisz być Derekiem, prawda? – zapytał z rozbawionym uśmiechem 

- Derek Hale, szukam Stilesa 

- Mitch jest w pierwszym pokoju z chłopcami 

Derek kiwnął głową w podziękowaniu i poszedł do pokoju, z którego dochodziła muzyka, kiedy otworzył trochę drzwi, mógł zobaczyć śpiewającego Stilesa, podczas gdy inni akompaniowali mu grając i wykonując kilka chórów.


- Mitch, myślę, że masz gościa – powiedział zabawnie Julio, kiedy skończyli grać 

Stiles odwrócił się i zobaczył, Dereka i jego twarz się rozjaśnia, człowiek nie mógł nic poradzić na to, że wpadł w ramiona starszego mężczyzny.

- Też się cieszę, że cię widzę Sti – powiedział Derek chowając nos w szyję chłopca, rozkoszując się zapachem kasztana

- Za dużo cukru – powiedział Julio zabawnie 

- Nie jedz przy biednych – powiedział Tom rozśmieszając Stilesa, który oddzielił się od starszego

- Chłopaki to jest Derek - przedstawił  

- Derek to Julio, Tom i Cole 

- Dzięki za opiekę nad Stilesem w tych miesiącach 

- To była przyjemność też budzić się z zapachem śniadania Mitcha jest niesamowita - powiedział Tom 

- Jak? 

- Nie powiedziałeś mu? Jak zły jesteś, Mitch - szydził Cole 

- Za chwilę wrócimy – powiedział Stiles biorąc dłoń Dereka wychodząc z lokalu ignorując spojrzenie Chada 

- Co miał na myśli Stiles?

Brunet westchnął.

- Powiedzmy, że nie tylko oni zostawili mnie w spokoju, ale mój ojciec wyszedł i zostawił mi tylko wiadomość, ale mnie unika, odkąd dowiedział się wszystkiego, więc uznałem, że najlepiej tam nie zostawać, nie chcę być już w tym pustym domu, nigdy nie myślałam, że będę miała współlokatorów, ale bardzo lubię z nimi mieszkać i są dla mnie bardzo dobrzy, zawsze jemy razem, a nawet chodzimy na tę samą siłownię i towarzyszą mi do końca mojej pracy, nawet Tom pracuje teraz ze mną. Również za dwa tygodnie idą ze mną do szkoły i będzie mi łatwiej być z nimi, gdy przyjedzie sfora i oni też mogą mnie chronić, chociaż naprawdę tego nie potrzebuję, bo oni też wiedzą o nadprzyrodzonym świecie i nawet Julio jest wilkiem, a Cole wiedźmą, Tom jest tylko człowiekiem, więc muszę wszystko zrównoważyć i... - ręka Dereka go opuściła

- Dlaczego zawsze kończysz z siłami nadprzyrodzonymi? – spytał Derek, rozbawiony, gdy zobaczył grymas kasztana, wiedząc, że go zepsuł.

- Nie wiem, powiedzieli mi zaraz po tym, jak się do nich wprowadziłem, więc nie mamy tajemnic. Byli w stadzie, ale zabili ich i przybyli tu w poszukiwaniu nowego życia i ochrony. - uśmiechnął się - wiem, że czasem dużo gadam, przepraszam

- Sti uwielbiała, że ​​mówisz, po prostu uwielbiam, że są chwile, kiedy muszę cię uciszyć - powiedział z uśmiechem

Derek nie mógł już tego znieść i wziął twarz kasztana w dłonie i pocałował go słodko i czule, początkowo kasztan nie ruszał się, ale wkrótce potem pocałunek przylgnął do wilczej koszuli.

Kiedy Derek się rozstał, jego czoło przycisnęło się do tego bruneta. 

- Domagam się, abyśmy umówili się na randkę – powiedział Stiles łapiąc oddech i rozśmieszając Dereka

- Wszystko, co chcesz mały


Dajcie znać czy mam tłumaczyć to dalej :)


Mała zmiana - SterekWhere stories live. Discover now